Woman

143 8 7
                                        

Dni mijały, a ja wcale nie wyglądałem i nie czułem się dobrze. Spędzałem całe dnie w pokoju pośród gitar i kartek, które walały się po podłodze. Nawet nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo moje złamane serce może pomóc w pisaniu piosenek. Powstawały coraz to smutniejsze i wręcz depresyjne utwory i jeżeli w takim kierunku szła moja płyta, to zdecydowanie dostanie ona nagrodę najbardziej smutnej i płaczliwej. Jednak Ty, ah to już była zdecydowanie inna historia. Ty nie byłeś załamany, bawiłeś się w najlepsze pijąc alkohol i paląc papierosy, oczywiście przy okazji pozując z kobietami. Możliwe, że znowu widziałem Eleanor albo Danielle w Twoich objęciach, ale co ja na to mogłem poradzić. 

  Should we just search romantic comedies on Netflix and then see what we find?  

Oglądałem komedie romantyczne i płakałem w rękaw swojej bluzy. Kiedyś byłbyś tuż obok i tuliłbyś do swojego boku, mówiąc przy tym, że kiedyś powstanie film o naszej miłości. Z biegiem czasu jednak coraz rzadziej oglądaliśmy razem jakiekolwiek filmy, ale teraz robiłem to znowu. Sam. Otoczony drogimi meblami i wpatrzony w wielki telewizor. Między scenami czasem stopowałem i pisałem wersy zdań do piosenki. Spędzałem tak coraz więcej czasu, użalając się, oglądając Pamiętnik po raz kolejny i pisząc smutne kawałki. Brakowało mi Ciebie i właśnie w takich momentach, chciałem czuć Twój zapach i delikatne pocałunki, po prostu chciałem być kochany. 

I'm selfish, I know
But I don't ever want to see you with him
I'm selfish, I know
I told you, but I know you never listen

W takich chwilach byłem samolubny, bywały dni kiedy chciałem Ciebie tylko dla siebie. Nie potrafiłem wypuścić Cię z łóżka i nie było to w sytuacji kiedy miałeś ustawkę, czasem był wywiad czy występ do nagrania, a ja nie potrafiłem się Tobą dzielić z tysiącami fanów. To samo tyczyło się Twoich znajomych, nie lubiłem widzieć Cię w objęciach przyjaciela nawet jeśli był to Olly i Calvin. Mieliśmy kłótnie z tego powodu, mimo że już w X Factor kiedy to zaczynaliśmy ze sobą, mówiłem Ci o tym, że bywam zazdrosny, Ty nazywałeś to wtedy uroczą rzeczą i obiecywałeś, że nie dasz mi powodów do bycia zazdrosnym. A ja? Uwierzyłem, tak jak w każde słowo, które padało z Twoich ust. Tylko co było ze mną nie tak teraz? Skoro mimo tego, że nie jesteśmy razem, ja dalej to odczuwałem, potrzebowałem Ciebie. Kiedy wyznałem Ci krótko przed tym jak zaczęło się sypać, że nie potrafię wyobrazić sobie Ciebie u boku kogoś innego, nie kiedy ja mam wielkie uczucia do Ciebie, Ty po prostu machnąłeś ręką, jakbyś nie chciał tego słuchać. Czy Ty już mnie nie kochałeś? Nadal we mnie była ta mała nadzieja, że jednak coś czujesz, bo ja czy tego chciałem czy nie, dalej Cię kochałem.

I hope you can see, the shape that I'm in
While he's touching your skin
He's right where I should, where I should be
But you're making me bleed

Laptop spoczywał na moich kolanach z otwartą przeglądarką. Straciłem ochotę na oglądanie komedii romantycznych, patrzyłem się w zastopowany film ale jednocześnie zastanawiałem się co wpisać w biały pasek, który świecił się na ekranie. Ostatecznie trafiłem na Twittera, a później na konto o Tobie. To było takie dziwne, bo kiedy chciałem zobaczyć czy z Tobą jest wszystko dobrze, to wchodziłem na portale społeczniościowe. Żaden z nas nie zadzwonił, ja bałem się, że kiedy usłyszę Twój głos rozpłaczę się i będe błagał aby ta głupia przerwa się skończyła, owszem była nam potrzebna, tylko jedyne co ja z niej wyniosłem to, to że nie potrafię żyć bez Twojej obecności, to było trudniejsze niż sobie wyobrażałem. Jednak po wpisaniu nazwy konta zobaczyłem Ciebie, albo raczej coś co przypominało Twoją osobę. Wyglądałeś źle, jak nie Ty. Danielle była w Twoich objęciach, a ja chciałem żebyś zobaczył jak ja czuje się teraz, bo jeszcze do niedawna to ja mogłem zatopić palce w tych włosach, to ja trzymałem dłonie na twojej tali i to moje oczy były naprzeciwko Twoich. A teraz? Patrzę i czuje się źle, bo nie jesteś szczęśliwy i gdzieś tam mam nadzieje, że to przez naszą przerwę, jednak doskonale zdaje sobie sprawę, że Twój stan spowodowany jest tym wszystkim co na Ciebie spadło, chciałeś sobie jakoś poradzić, na ten swój sposób, uciekałeś do stanu, gdzie nie byłeś świadomy rzeczywistości, a problemy nie istniały. Uczucie, które dalej tliło się we mnie, nakazywało mi zadzwonić, jednak ta pieprzona przerwa była Twoim pomysłem, nie mogłem tak nagle wchodzić w Twoje życie. Byłem bezsilny.

Tempted, you know
Apologies are never gonna fix this
I'm empty, I know
And promises are broken like stitches

I hope you can see, the shape I've been in
While he's touching your skin
This thing upon me, howls like a beast
You flower, you feast

Serce wygrało znowu, zadzwoniłem do Ciebie ale nie odbierałeś, chciałem już się rozłączyć, kiedy usłyszałem Twój kruchy głos. 

- Harry?

- Cześć, widziałem zdjęcia nie wyglądasz najlepiej. 

- Przepraszam. 

- Jedynym słowem tego nie załatwisz. 

- Porozmawiamy później, obiecuje.

Rozłączyłeś się tak nagle i nie spodziewanie. Przez długi czas trzymałem telefon w ręce, patrząc  na niego z nadzieją, że zadzwonisz, ale tak się nie stało. Obietnice, które składałeś rzadko kiedy dochodziły do skutku, a ja wiedziałem wcześniej, po co dzwoniłem? Mogłem posłuchać się umysłu, który mi to odradzał, ale miłość mnie pokonała, podstępna bestia. Byłem głupi, dałem ponieść się chwili słabości, bo to właśnie Ty nią byłeś, a ja musiałem zacząć żyć bez Ciebie obok mojego boku nawet jeśli to wymagało bolesnych kroków. Leżałem na kanapie i patrzyłem się w sufit zastanawiając się, czy istnieje odległy, równoległy świat, gdzie teraz obok mnie jesteś Ty ze swoim prawdziwym, szczerym uśmiechem, gdzie tam nie ma ustawek i innych złych rzeczy, jesteśmy tylko my i nasza miłość. Któregoś poranka nazwałem Cię kwiatem, bo byłeś dla mnie taki piękny, ale teraz patrząc na to z innej perspektywy, kwiaty nie są z nami na długo, bo kiedyś i one więdną i jedyne co po nich zostaje to uschnięte płatki. Ty właśnie byłeś jednym z nich, cieszyłeś moje oczy przez długi czas, aby zwiędnąć. A ja nie potrafiłem zastąpić Ciebie innym. Kiedy już chciałem położyć się spać, mój telefon wydał z siebie dźwięk. 

Louis: Przyjdę jutro.

Dotrzymałeś obietnicy. 


Hej, trochę mnie tu nie było, jestem wam winna przeprosiny, jednak bywały dni, kiedy po prostu patrzyłam w tekst i naprawdę nie wiedziałam co napisać, postaram się wrócić do pisania rozdziałów hah

Mam nadzieje, że rozdział się wam podoba, o ile tutaj jeszcze ktoś jest 

Ola xx 

Songs #Larry Stylinson#Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz