Ty:
nie możesz tak po prostu zmieniać sobie swojej nazwy na moim telefonie
Daddy:
dlaczego kochanie? to nie tak ze jest niewlasciwa
Ty:
😒
Eva ją zobaczyła jak dzwoniłeś
i teraz nigdy ci tego nie wybaczę
Daddy:
kurwa mac przeciez to zabawne
Ty:
😒
Daddy:
w porzadku, przepraszam
zmien ja na cos bardziej pasujacego
Ty:
Tak zrobię
Irytyjący Chris:
chcesz znac swoja nazwe na moim telefonie?
Ty:
Powiedz mi
Irytyjący Chris:
Piękna Dziewczyna
Ty:
:)
Może nie aż tak Irytyjący Chris:
milego dnia w szkole
widzimy sie potem u mnie?
Ty:
Nie przychodzisz do szkoły?
Mój Chris:
nie mam dzisiaj lekcji, musze cos zalatwic
Ty:
skoro tak mówisz
Przyjdę około 3
+++
- A potem, kiedy wypytywałam ją o weekend spędzony z Chrisem, jej telefon zadzwonił, i teraz słuchajcie, to będzie najlepsza część! - Ewa zawyła ze śmiechu, kiedy po raz trzeci opowiadała historię, a dziewczyny pochyliły się, by usłyszeć dalszą część.
- Musisz to opowiadać? - jęknęłam i objęłam dłońmi swoją głowę, gdy Eva kontynuowała śmianie się, czy też raczej usiłowała złapać oddech.
- Jej telefon dzwonił, a na wyświetlaczu pojawił się Daddy! Alex nie zna swojego ojca, więc jak tylko odebrała, uświadomiłam sobie, że to Chris i zakrztusiłam się wodą, którą piłam! - Eva praktycznie popłakała się ze śmiechu, a reszta zrobiła to samo z wyjątkiem Vilde, która z mojego powodu próbowała się wycofać, ale w końcu dała za wygraną. Kiedy teraz na mnie spojrzały, zaśmiały się jeszcze bardziej, na co zapłonęłam.
- On po prostu zmienił nazwę kontaktu, okej! - powiedziałam, żeby się obronić.
- Oczywiście, że to zrobił - powiedziała sarkastycznie Sana i podniosła na mnie spojrzenie.
CZYTASZ
Fuckboy (PL) → Chris Schistad
Fanfiction- Małymi kroczkami, Schistad, małymi kroczkami. - Pocałowawszy go po raz ostatni, zostawiłam go w kuchni i ruszyłam do łazienki. - To cholernie niesprawiedliwe, że powiedziałaś to, mając na sobie tylko moją koszulkę! - zawołał za mną, na co nie odwr...