7

235 23 0
                                    

Na drugi dzień dostałem zjebkę od Louis'a za to, że nie przyszedłem. Martwił się o mnie. Dzisiaj planuję wypełnić 1 zadanie z listy. Gdybym przespał się z tamtym facetem to byłoby drugie. Chciałbym prowadzić auto. Jest jeden problem ponieważ Louis musi coś dzisiaj załatwić. Poprosił bym Lily, ale ona nie ma auta. Z mamą to raczej nie najlepszy pomysł. Myślę, że mógłbym iść poprosić Harry'ego o przynajmniej minimalne nauczenie mnie jazdy. Muszę wszystkiego spróbować przed śmiercią.

Wyszedłem z domu i udałem się w stronę mieszkania Styles'a. Zapukałem do drzwi i otworzył mi je zaspany chłopak bez koszulki. Jest już 10. Jak można tak długo spać?
- Hej Niall- przywitał się ze mną.
-Cześć-uśmiechnałem się
- Wchodź- Harry przepuścił mnie w drzwiach i poszliśmy do kuchni. Jego dom był naprawę ładny.
-Napijesz się herbaty?
- Poproszę.
- Więc co cię tu sprowadza?
- Mam do ciebie prośbę. Jak dobrze wiesz jestem chory i wymyśliłem listę rzeczy którą chcę zrobić zanim umrę. Pomógłbyś mi pomóc spełnić jedno zadanie ?
- Jasne. Niall naprawdę mi przykro z powodu twojej choroby- Popatrzył się na mnie ze współczuciem. Nienawidzę tego spojrzenia. Już się go za dużo naaoglądałem w życiu- Więc co chcesz zrobić?- Podał mi herbatę.
-Mógłbym pokierować twoim autem?
-Mam cię nauczyć jeździć?- spytał się
- No coś w tym stylu.
- Okej. Daj mi 15 minut idę się ogarnąć.

Na początku prowadził Harry. Pojechaliśmy na taką drogę gdzie nic już prawie nie jeździ. Zatrzymaliśmy się i Hazz pokazywał mi co do czego służy. Nawet kawałeczek przejechałem, ale to tyle na dziś. Nie chciałbym mu rozwalić auta. Najwyżej bym zapłacił za naprawę samochodu. Najważniejsze było to abym się pod szkolił w jeżdżeniu. Jestem mu bardzo wdzięczny za naukę.

Pierwsze życzenie z listy, spełnione.

Before I Die || NarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz