Harry: *wsiada do samochodu Zayna*
Zayn: Hej H. *wita się oschle z loczkiem*
Harry: Co Tobie? *pyta*
Zayn: Domyśl się. *warczy*
Harry: No co ja zrobiłem? *krzyczy* Bo nie wiem.
Zayn: Mogłeś zachować się trochę doroślej a nie jak jakiś bachor. *odpowiada nie patrząc na niego i ruszając gwałtownie*
Harry: Aha? *mówi zły* Teraz to moja wina?
Zayn: Zachowujesz się jak przedszkolak. Może przestań płakać o każde najmniejsze gówno i zacznij słuchać co się do Ciebie mówi, bo nie znając wszystkich faktów wybiegasz z płaczem co jest trochę idiotyzmem. *wali pięścią w kierownicę*
Harry: Zatrzymaj się natychmiast! *krzyczy* Chcę wysiąść.
Zayn: Nie będę się nigdzie zatrzymywał! *krzyczy* Zawiozę Cię do osoby, która może przemówi Ci do rozumu.
Harry: Nie chcę nigdzie jechać kurwa!
Zayn: Ale pojedziesz, bo mam już dość Twojego zachowania! Przez Ciebie wszyscy są źli na Louisa, a nawet nie próbowałeś go wysłuchać do końca!
Harry: Bo nie mam czego słuchać. Mam go serdecznie dość jak i was. *warczy*
Zayn: A my mamy dość Ciebie, ale ty masz to w dupie! *odwarkuje* I mam to gdzieś, że nie chcesz, bo musisz.
Harry: *nie odzywa się*
Zayn: *hamuje gwałtownie pod domem Jay* Wysiadaj.
Harry: Nie. *sprzeciwia się*
Zayn: Harold, przestań pierdolić i wysiadaj z tego jebanego samochodu! *wrzeszczy*
Harry: NIE MAM ZAMIARU!
Zayn: Sam się o to prosiłeś. *wysiada z samochodu trzaskając drzwiami i podchodzi do tych od strony chłopaka* Wysiadaj Harry.
Harry: NIE. *krzyczy*
Zayn: *łapie Harry'ego za rękę i siłą ciągnie w stronę drzwi* A właśnie, że pójdziesz.
Harry: PUŚĆ MNIE W TEJ CHWILI! *wyrywa się*
Zayn: ZAMKNIJ RYJ HAROLD, BO JUŻ CIĘ SŁUCHAĆ NIE MOGĘ! *wrzeszczy wchodząc do mieszkania bez pukania*
Harry: *dalej się wyrywa*
Johannah: Co się tutaj dzieje? *pyta zdziwiona wychodząc na korytarz*
Harry: *siedzi cicho*
Zayn: Przyprowadziłem do pani tego dzieciaka, bo ja już nie wiem jak mam z nim rozmawiać. *uśmiecha się uroczo*
Harry: Nie chcę z nikim rozmawiać.
Zayn: Ale będziesz. *warczy*
Harry: Nie nie będę.
Johannah: Zayn kochanie, spokojnie. *mówi cicho uważnie patrząc na Harry'ego* Harry... Proszę, chodźmy do salonu.
Zayn: *popycha przyjaciela w stronę kobiety*
Harry: Przestań mnie popychać. *warczy na mulata i idzie za Jay*
Johannah: *kładzie rękę na ramieniu H i prowadzi go w stronę kanapy*
Zayn: *idzie za nimi i siada na fotelu zadowolony z siebie*

CZYTASZ
I'm not gay, okay? (Larry & Ziam)
FanfictionLouis ma dziewczynę Eleanor. Harry jest w nim zakochany. Zayn próbuje go pocieszać, będąc zakochanym w kimś innym. Liam stara się opanować sytuację, a Niall to Niall i żyje w swoim świecie pośród niezliczonej ilości jedzenia. Pairing: main!Larry, si...