-Kolacja!-Krzyknęłam na cały dom. O pierwszej w nocy. Brawo ja. Wszyscy się zeszli, usiedli przy stole i zaczęli jeść. Jedna wielka głucha cisza, której nikt nie śmiał przerwać.
-A więc...-Jednak ktoś śmiał. Szarlotka.
-Zamknij się albo ci zajebię.-Odpowiedziała Megan.
-Sama się zamknij.-Burknął Nathaniel.
-Jak śmiesz w ogóle się do mnie odzywać?!
-Normalnie, panno psychpopatko.-Brawo. Chciałeś obrazić a tylko dałeś jej komplement.
-Dziękuję.
-Za...?
-Komplement.
-Uważasz mordowanie ludzi, służenie komuś kto chce zniszczyć światy, za dobrą cechę?
-Tak. A nie mogę?
-Nie powinnaś.
-Bo?
-Tak robią tylko debile, głupki i imbecyle.-Powiedział Nathaniel. Wszyscy prócz jego rodziny, szarlotki i Megan uciekli od stołu, pod ścianę. Taaa każdy wie co to oznacza. Oprócz nich. Megan, powoli wstała z mega wkurzoną miną. Złapała za krawędź stołu i wyrzuciła go na inną ścianę. Charlotte oberwała nim w głowę, przez co powinna znaleźć się w szpitalu. Dziura w czaszce to chyba nie jest lekka rana... Daren i Damon uciekli, Anabeth się przewróciła, a Nathaniel ma dobry refleks.
-Wypierdalać z naszego życia albo będzie jeszcze gorzej.-Wysyczała i wyszła.
Lennox zabrał Szarlotkę do szpitala. Nathaniel z rodzinką wyjechali. Megan chodzi wkurzona i każdy jej unika, to znaczy zwiewa od niej jak najdalej. Super. Tyle by było. Nagle zadzwonił telefon. Niechętnie odebrałam.
-Halo?
~Dzień dobry. Tu komisariat policji.
-Dzień dobry.
~Czy zastałam może Megan Quinn?
-Nie,tu Angel. Coś się stało?-Oczywiście, że coś się stało! Rozjebała głowę szralotce!
~Ma się stawić u nas za godzinę.
-Przekażę.-Rozłączyłam się. Mamy problem.-MEGAN!-Krzyknęłam. Prawie natychmiast pojawiła się obok mnie.
-Co.
-Masz godzinę. Na komisariat.
-Kurwa.
***
Od razu przepraszam, że tylko 250 słów. Chyba. Ale do rzeczy. Aktualnie jak wiadomo szkoła, obowiązki i lekcje więc mam mniej czasu na pisanie. Rozdziały będą rzadziej ale postaram się robić dłuższe. Do zobaczenia!
CZYTASZ
Transformers/Angel i przyszłość
FanficTak jak widać trzeci już z kolei tom o Angel. Niestety epilog poprzedniego tomu był smutny tak jak i kawałek tej książki. Co się stanie? Zakończy się to happy endem? (Napewno :D) Czy wrócą? Odpowiedzi na pierwsze i ostatnie pytanie odnajdziecie czy...