Odcinek 307

80 6 0
                                    

Rat: Dobrze nic panu nie jest. Może pan wyjść z karetki. Federico wstał i wyszedł z pojazdu.
V: Boże Federico! Nic ci nie jest?
Fe: Nie tylko gdy wychodziłem uderzyłem się w głowę.
Jul: Fede!
Juliet próbowała wyrwać się z objęć Angie.
A: Federico gdyby nie ty Juliet mogło by się coś stać. Dziękuję ci.
Jul: Fede!
Fe: Chyba będzie lepiej jak ją wezmę.
Federico wziął Juliet na ręce, a ta się do niego przytuliła,
A: German?
German stał i wpatrywał się w wrak swojej kawiarni, którą nadal gasili strażacy.
G: Nie mogę w to uwierzyć.
A: German wszystko bedzie dobrze.
Germanowi zebrało się na wzruszenie.
A: Mam nadzieję, że policja złapie tego kto to zrobił.
Wtedy też do Germana i Angie podeszli strażacy.
Straż: Niestety nie udało się nam nic uratować. Wszystko zostało zniszczone.
German spuścił głowę z politowaniem.
Straż: Naprawdę jest nam bardzo przykro.  Zrobiliśmy już wszystko. Resztą zajmie się policja.
Strażacy odeszli a przyszli policjanci.
Pol: Dzień dobry. Pan German Castillo?
G: Tak.
Pol: Czy podejrzewa pan kto to zrobił?
G: Nie.
A: Ale za to dostaliśmy list z groźbami.
Pol: To bardzo ważna poszlaka. Ma pani ten list przy sobie?
A: Tak.
Angie wyciągnęła list z kieszeni spodni.
Pol: Dziękujemy to bardzo ważne. Zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby złapać sprawcę.
G: Dobrze dziękuję panu.
Policjant odszedł, a German powiedział do swojej rodziny:
G: Chodźmy lepiej do domu.

Violetta 11 Sport ChallengeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz