seven

1.1K 277 45
                                    

17.10.15 (po tej stronie łatwiej się pisze)

Taehyung (sam powiedział jak ma na imię) znowu do mnie przyszedł. Może trochę podoba mi się to, bo przyniósł mi dobre ciasteczka oraz mleko dla Mruczka! A nawet dał mi swoją ulubioną bluzę, która jest bardzo ciepła i za duża. Kiedyś mu ją oddam, bo on teraz jej nie chce. Albo nie oddam mu jej wcale.

Gdybym był na jego miejscu, nie oddałbym tak swojej ulubionej bluzy. On jest głupi.

Najgorszym momentem był ten, w którym zapytał dlaczego tutaj ciągle przebywam, a nie w ciepłym domu z rodzicami. Odpowiedziałem mu tylko płaczem. Przecież tego piekła nie mogę nazwać czymś, do czego chcę wracać. 

jungkook

ps. chyba nie polubię tego taehyunga jednak, bo naruszał moją przestrzeń osobistą, przytulając mnie.

homeless » vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz