17.10.15 (po tej stronie łatwiej się pisze)
Taehyung (sam powiedział jak ma na imię) znowu do mnie przyszedł. Może trochę podoba mi się to, bo przyniósł mi dobre ciasteczka oraz mleko dla Mruczka! A nawet dał mi swoją ulubioną bluzę, która jest bardzo ciepła i za duża. Kiedyś mu ją oddam, bo on teraz jej nie chce. Albo nie oddam mu jej wcale.
Gdybym był na jego miejscu, nie oddałbym tak swojej ulubionej bluzy. On jest głupi.
Najgorszym momentem był ten, w którym zapytał dlaczego tutaj ciągle przebywam, a nie w ciepłym domu z rodzicami. Odpowiedziałem mu tylko płaczem. Przecież tego piekła nie mogę nazwać czymś, do czego chcę wracać.
jungkook
ps. chyba nie polubię tego taehyunga jednak, bo naruszał moją przestrzeń osobistą, przytulając mnie.
CZYTASZ
homeless » vkook
Fanfico bezdomnym, seulskim dzieciaku, jakim jest jeongguk, czyli pamiętnik 10 letniego chłopca, którego życie nie jest usłane różami ©xjunsu | 2017