17.12.24
Dzisiaj ubieraliśmy choinkę oraz przygotowywaliśmy ostatnie potrawy na jutro. Przyznam szczerze, że tata Taehyunga (a teraz i mój), chyba naprawdę zaczął mnie lubić, bo kiedy się z nim bawiłem, to jednocześnie z nim rozmawiałem i kiedy dowiedział się, co mi powiedział pan Jeon, u którego kiedyś byłem, to uśmiechnął się szeroko i zaczął mnie tulić i przepraszać, że był dla mnie nie miły.
Pan Kim po prostu nie lubi pana Jeona, a myślał, że jestem z nim spokrewniony przez nazwisko. No i przez wygląd też, ale przecież mój tata nie żyje, więc tamten pan nie może być moim tatusiem.
Trochę ten wpis jest nierozumiale napisany, ale jestem tylko dzieckiem i bardzo się cieszę!
jungkookie
wattpadowi odwala, bo nie pozwala mi publikować rozdziałów:)
CZYTASZ
homeless » vkook
Fanfictiono bezdomnym, seulskim dzieciaku, jakim jest jeongguk, czyli pamiętnik 10 letniego chłopca, którego życie nie jest usłane różami ©xjunsu | 2017