data: 22.04.29 [chyba]
godzina: 23:49Jungkookie śpi, a ja znowu pozwoliłem sobie wziąć jego pamiętnik. W sumie takie pisanie jest wciągające albo w sumie lubię widzieć minę Kooka, kiedy zobaczy mój wpis... Potem tak uroczo się wkurza, nie potrafiąc pohamować uśmiechu, który maluje się na jego brzydkiej twarzy.
W sumie nie wiem, co chcę napisać, bo jest już trochę późno.
Dobra. Siedzę na jakiejś starej, dość mocno zniszczonej kanapie, ponieważ w lesie znaleźliśmy opuszczony dom, który spodobał się młodszemu, więc zostaliśmy. W sumie właściciele musieli go opuścić jakoś niedawno, bo nie jest tutaj aż tak brudno, zakurzono czy wszystko w pajęczynach. Ale to dobrze, bo by mi się nie chciało sprzątać, a także nie wytrzymałbym tutaj nawet minuty.
Dobra, idę spać... Ah, ja naprawdę lubię spać z Jungkookiem. On jest takim moim małym szczęściem, które chcę pielęgnować i chronić przed całym złem tego świata, bo w końcu jego życie nie było i zbytnio nie jest usłne różami.
Cholera, moja miłość wciąż się do niego nie wypaliła. To aż dziwne, ale prawdziwe.
A pomyśleć, że zawsze myślałem, że jestem heteroseksualny. Kook, co ty ze mną zrobiłeś?
Taehyung
CZYTASZ
homeless » vkook
Fanfictiono bezdomnym, seulskim dzieciaku, jakim jest jeongguk, czyli pamiętnik 10 letniego chłopca, którego życie nie jest usłane różami ©xjunsu | 2017