17.10.22
Znaleźli mnie jeszcze przed zachodem słońca... A raczej pan Min Yoongi to zrobił. Na szczęście nie krzyczał na mnie, tylko usiadł obok i mówił do mnie takimi słowami, których w ogóle nie potrafiłem zrozumieć.
Na szczęście nie zabrał mnie do dziadków, bo zacząłem mu wręcz ryczeć (nie moja wina, że ja nie chcę do nich...), dlatego teraz siedzę na jego miękkiej kanapie, w jego ciepłym mieszkaniu, które jest bardzo ładne i zadbane... Nie to, co było jak mieszkałem z mamą... Ale już jutro jadę do domu dziecka. Może tam nie będzie aż tak źle.
Mimo, że jest tutaj fajnie, czuję lęk i nie pozwalam, aby ktokolwiek mnie dotknął, szczególnie dziewczyna Yoongi-hyunga. Boję się dotyku...
jungkook
ps. Yoongi-hyung ma bardzo fajną nunę — Yoonji. Wyglądają razem bardzo ślicznie, a do tego ona mnie chyba polubiła, bo dała mi ciasteczka i włączyła bajki w telewizji, aby mnie czymś zająć, bo "ten maluch siedzi taki przestraszony"...
idk, chcecie jakiś maratonik przez weekend?? 2 rozdziały w ciągu dnia?
CZYTASZ
homeless » vkook
Fanfictiono bezdomnym, seulskim dzieciaku, jakim jest jeongguk, czyli pamiętnik 10 letniego chłopca, którego życie nie jest usłane różami ©xjunsu | 2017