Yugyeom/ GOT7

689 31 4
                                    


- Zakupy czy śmierć?- usłyszałam głos mojej przyjaciółki.
- Hmm, zakupy!- prawie że krzyknełam.
- No to do samochodu!- krzyknęła.

***

- Haha! Ten jest nawet nawet- zaśmiała się moja przyjaciółka, oceniałyśmy przechodzących obok nas chłopaków.
- Ej- zaczepiłam towarzyszkę gdy ujrzałam cudo.
- Zobacz na tego! Wysoki, blond włosy i dupa ładna.- pękałam ze śmiechu.
- No to idź zarywaj- stwierdziła. No i zepchnęła mnie z ławki z hukiem tak że tamten się odwrócił. I oczywiście koleżanka mi spierdoliła, widząc to tamten chłopak podszedł do mnie. Ja chyba zrobiłam się czerwona ale trudno. Nieznajomy podał mi rękę, ja za nią chwyciłam i skorzystałam z pomocy ładnego nieznajomego. Chłopak się uśmiechnął pod nosem.

- Jestem Yugyeom, a ty?- spytał blondyn.
- Eliza- odparłam.
- Elisa?- zaśmiał się próbując wymówić me imię.
- Tak- odpowiedziałam.
- Może pójdziemy do kina coś obejrzeć a potem restauracja? Wszystko ja stawiam.
- Jeżeli stawiasz no to nie widzę problemu.- Uśmiechnełam się.

***

- Dziękuję za dziś- Usłyszałam głos przyjaciela.
- A to mała odpłata- dodał, pochylił się i pocałował w policzek poczym uciekł.

Gdy dodarłam do domu zorientowałam się że niemam numeru Yugyeoma. Zrobiło mi się momentalnie przykro. Rozpakowałam swoją torebkę, nagle coś wypadło z małej kieszonki.

" *** *** ***

Zadzwoń

Yugyeom 😘"

*- jakaś liczba o wartości x

One shoty// BTS, GOT7, Nct Dream, Nct 127Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz