XIII

272 27 9
                                    

Tęsknota za delikatnym ciałem, pachnącym kawą i wodą kolońską, słodkimi i niezwykle miękkimi ustami oraz kojącym głosem Ahusa, doprowadzała Kubę do szaleństwa. Nie mógł pogodzić się z myślą, że jego plan nie zadziałał, że nie udało mu się odzyskać chłopaka. Po co w ogóle chciał skłócić Lukrecję z Leną? Sam przed sobą uznał, że to nie był najmądrzejszy pomysł, bo prawdopodobnie tylko pogorszył sprawę. Pewnie Ahus się już o tym dowiedział, a dziewczyny się pogodziły. ,,Co za kretyn ze mnie" - Gargamel myślał o tych zdarzeniach niemal codziennie. 

Nie wiedział co ma robić, ale teraz, gdy znowu stał tuż przed drzwiami Kacpra nie mógł tak po prostu sobie odejść. Był cały przemoczony, bo szedł w ulewie, ale coś podpowiadało mu, że powinien to zrobić.

Zapukał cichutko w drzwi, obawiając się, że chłopak nawet tego nie usłyszał. Jednak po chwili stanął przed nim, a ich spojrzenia zetknęły się po raz pierwszy od dłuższego czasu. 

- Hej. - powiedział ledwo słyszalnym tonem okularnik. - Mogę wejść?

- Jasne. - Kacper zawahał się nad odpowiedzią. Był mocno zdziwiony wizytą Kuby, ale jednocześnie bardzo się ucieszył. Sam nie wiedział czemu. - Dlaczego szedłeś tu w deszczu?

- Ahus... Chciałem cię przeprosić. - odrzekł Gargamel, kiedy usiadł na kanapie. Widząc pytające spojrzenie chłopaka, ciągnął dalej. - Za to, że nie uszanowałem wtedy twojego wyboru. Byłem zazdrosny.... Nadal kurwa jestem. 

- Wiem. Tylko dlaczego zrobiłeś to Lukrecji?

- Czyli słyszałeś? - bardziej stwierdził niż zapytał.

- Tak. I nie rozumiem tego.

- Ja też nie. - westchnął. - To było głupie.

- Bardzo. - Kacper mimowolnie uśmiechnął się pod nosem. Potrzebował rozmowy z Kubą i dopiero teraz zdał sobie z tego sprawę. Tęsknił za nim. - Gargamel, ja... Nie chcę cię stracić.

- Nie stracisz, obiecuję. - szatyn posłał mu cudny uśmiech. 

- Bo tak właściwie to Lukrecja nie jest moją dziewczyną... - mruknął pod nosem, zerkając na chłopaka. Podszedł do niego spokojnym krokiem i objął ramionami. Zdezorientowany Kuba dopiero po chwili był w stanie odwzajemnić uścisk, ale zrobił to najczulej jak potrafił i delikatnie musnął ustami czoło Kacpra.

- Tęskniłem. - okularnik szepnął mu do ucha, nadal obejmując przyjaciela.

- Ja też. - Ahus oparł głowę na ramieniu szatyna, rozkoszując się jego nieziemskim zapachem, który niemal za każdym razem sprawiał, że jego brzuch prawie eksplodował od latających tam motylków. Chciał, żeby ta chwila trwała jak najdłużej. Żeby nie musiał wybierać między Kubą, a Lukrecją. Ze strachem myślał, że to jednak kiedyś nadejdzie. 

Gargamel połączył ich usta w namiętnym pocałunku i palcami gładził jego plecy. Wiedział, że tym razem nie pozwoli tak łatwo mu odejść. Chciał go mieć przy sobie. Potrzebował tego. Przeszli do sypialni i położyli się na wąskiej kanapie.

Znajdowali się tak blisko siebie, że jeden czuł oddech drugiego na swojej twarzy. Jeden czuł ciepło ciała drugiego i zdecydowanie nie przeszkadzało im to. Ponownie zaczęli się całować. Jeszcze namiętniej. Kacper dziwił się, że istnieją jeszcze lepsze pocałunki od tych przed chwilą, ale teraz się o tym przekonał. Były zupełnie inne niż te z Lukrecją. Sam już nie wiedział, czego chciał. Nie potrafił przed sobą wytłumaczyć, dlaczego był tak niezdecydowany. 

Wlepił wzrok w sufit, a po policzku spłynęła mu pojedyncza łza.

- Co się dzieje Kacper? - zapytał smutnym głosem Gargamel.

- Nie wiem, co robić. Nie wiem, kogo wybrać. - odpowiedział.

- Nieważne kogo wybierzesz. Nigdy cię nie zostawię. - delikatnie starł kciukiem łzę w twarzy chłopaka i wstał z kanapy. - Tylko proszę, nie płacz już. - złapał przyjaciela za rękę i pomógł mu również się podnieść. Ponownie się przytulili i oboje nie chcieli się puścić. 

- Może nagramy coś razem? - Kacper nagle zmienił temat.

- Wspólny coming out? - zaśmiał się Gargamel.

- Nie, nie. Nie jestem na to gotowy. - powiedział szczerze.

- Ja też nie, tylko żartowałem debilu. - pocałował go w policzek. - to może kissing challenge?

- Spadaj. - parsknął śmiechem

Twój wybór [Garhus]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz