- Ej, Kuba? - spytał Kacper, siedząc obok niego przy komputerze. Montowali wspólny filmik.
- No? - odpowiedział szatyn, nie odwracając wzroku od monitora.
- Bo ja... Ja już teraz wiem. - mruknął niepewnie.
- Co wiesz? - odwrócił się do niego, marszcząc brwi.
- Już wybrałem. Chcę być tylko z tobą. - nadal mówił niepewnie, patrząc głęboko w błękitne oczy Gargamela. Serce waliło mu jak oszalałe, ale wiedział, że podjął właściwą decyzję. Przecież od zawsze tego pragnął. Oczekiwanie na odpowiedź chłopaka wydawała mu się być wiecznością. Na jego twarzy dostrzegł delikatny, promienny uśmiech. Okularnik nic nie odpowiedział. Zamiast tego pocałował go.
- Dziękuję. - szepnął. - Kocham cię.
- Ja ciebie też. - Ahus wtulił się w ramiona chłopaka i był w jego objęciach przez dłuższą chwilę. Chciał, aby nigdy się ona nie skończyła.
Spędzili całe popołudnie razem, dokańczając swój film i rozmawiając o wszystkim. Było im ze sobą naprawdę dobrze. Kacper miał wrażenie, że ich relacje nigdy nie były aż tak dobre jak teraz. W pewnym momencie, Kuba zaproponował Ahusowi coś, co go mocno zdziwiło:
- Powinieneś napisać do Lukrecji. - wpatrywał się szklankę trzymaną w dłoni.
- Co? Po co? - spytał zdezorientowany.
- No... Napisz jej, że nic z tego nie będzie. - Okularnik chciał mieć pewność, że Kacper jest tylko jego. Nie wie, co by zrobił, gdyby chłopak jakimś pieprzonym cudem zmienił zdanie, więc namawiał go, żeby jak najszybciej skończył to wszystko.
- Dobra, dobra. Jutro, zgoda?
- Teraz. - powiedział stanowczo.
- Nie chcę teraz o niej myśleć, jutro napiszę, obiecuję. - Kacper splótł swoje palce z dłonią chłopaka.
- Proszę. Napisz teraz. - Kuba spojrzał na niego smutnym wzrokiem i tym samym przekonał chłopaka.
- Zgoda... - westchnął i wyjął z kieszeni komórkę. Wszedł w wiadomości do Lukrecji i zawahał się. Jak miał to napisać? Tak wprost? Przecież to by ją zraniło, ale chyba nie miał innego wyjścia.
Kacper: Cześć. Przepraszam że tak dlugo cię unikalem. balem się ci powiedziec że nic z tego nie będzie. Przepraszam.
Wysłał tą wiadomość z trzęsącymi się rękoma. Był pewny swojego wyboru, ale nie chciał stracić ani tym bardziej zranić dziewczyny. Po niedługim czasie poczuł w kieszeni delikatne wibracje. Wiedział, że to wiadomość od Lukrecji, ale nie chciał jej odczytywać przy Kubie, bo wiedział, że on pewnie chciałby się dowiedzieć, co napisała. Korzystając z chwili, kiedy chłopak wyszedł do toalety, szybko wyjął telefon, aby sprawdzić sms-a.
Lukrecja: Wybaczam i szanuję twój wybór, ale moglibyśmy spotkać się jeszcze ostatni raz?
Kacper: Po co?
Lukrecja: Proszę, chcę tylko porozmawiać.
Kacper: kiedy i gdzie
Lukrecja: Może być jutro w parku o 10:00? Później mi nie pasuje.
Kacper: ok
Ahus pisał ostatnią wiadomość, kiedy Kuba wszedł do salonu. Chciał się dowiedzieć, o czym dokładnie chce porozmawiać dziewczyna, ale nie zdążył tego napisać.
- Lukrecja odpisała? - spytał Gargamel, siadając na kanapie.
- Nie. - odpowiedział krótko i chyba zbyt szybko. Nie potrafił i przede wszystkim nie chciał okłamywać chłopaka, ale nie mógł mu powiedzieć o spotkaniu.
- Ja już będę spadał powoli - oznajmił dopijając swój napój.
- Czemu? - zdziwił się Kacper. Odblokował telefon, aby sprawdzić, która jest godzina, bo zdał sobie sprawę, że zupełnie stracił poczucie czasu. Dochodziła północ, ale nie chciał, żeby Kuba już wychodził.
- Wrzuć jutro ten film i przyjedź do mnie potem, okej? - zaproponował, ubierając bluzę. Podszedł do niego i delikatnie pocałował go w czoło. ,,Najsłodszy buziak jaki dostałem w życiu" - pomyślał Ahus.
- Nie musisz jeszcze iść. Tak w ogóle to wcale nie musisz iść. Mam duże łóżko. - poruszył sugestywnie brwiami z cwaniackim uśmiechem. Dopiero po chwili dotarło do niego, co właśnie zrobił. Jeżeli Kuba się zgodzi, to jak pójdzie jutro na spotkanie z Lukrecją? Ręce mu zadrżały. Spojrzał niepewnie na chłopaka, czekając na jego odpowiedź.
- Brzmi kusząco, ale tym razem podziękuję. - powiedział nieco smutnym tonem, a Kacper odetchnął z ulgą. W myślach. - I napisz mi, jak Lukrecja coś odpisze.
- Okej... - mruknął pod nosem.
Jakiś czas później, Ahus poczuł się zmęczony, więc postanowił iść spać. Jednak natłok myśli i obawy przed jutrzejszym spotkaniem nie dawały mu zasnąć.
-------------------------
Wyjątkowo nieudany rozdział, przepraszam. (jakby inne były udane hehe)
I miłego weekendu życzę.
CZYTASZ
Twój wybór [Garhus]
FanfictionGargamel od dawna podobał się Ahusowi, ale co będzie, gdy w jego życiu pojawi się niezwykła i cudowna dziewczyna? Kogo wybierze?