Minęły 2 miesiące od wyjazdu Tomasa do Włoch. Esperanza jest w głębokiej depresji. Choć jej ukochany obiecywał, że będzie pisał do niej jak najczęściej, to do tej pory nie otrzymała od niego ani jednego listu. Teraz kobieta jest już pewna, że jej ukochany ją opuścił, rozpoczął nowe życie w Rzymie i że już nigdy więcej go nie zobaczy. Najbliżsi starają się wspierać kobietę, która jest już na skraju załamania nerwowego, jednak ich troski okazują się całkowicie daremne. Wszyscy coraz bardziej martwią się o stan głównej bohaterki, która już od dłuższego czasu zamknęła się w swoim mieszkaniu i nie chce z niego wyjść.
Pewnego słonecznego popołudnia Esperanza jak zwykle samotna snuje się po swoim mieszkaniu wspominając wszystkie szczęśliwe chwile jakie zdążyła do tej pory przeżyć u boku Tomasa i nie móc uwierzyć, że to wszystko zostało w tak błahy sposób zaprzepaszczone. Nagle do jej drzwi puka niespodziewany gość. Od pewnego czasu Espi nie ma ochoty nikogo przyjmować, ale że nie ustaje w dobiciu się do niej, to kobieta w końcu wpuszcza go do środka
N: Cześć
E: Nicolas, co ty tu robisz? Czego chcesz?
N: Spytać jak się czujesz, bo z tego co widzę to nienajlepiej?
E: A szkoda gadać. Daj spokój. Jestem w totalnej rozsypce i nie umiem się pozbierać po tym co się stało
N: A co się właściwie stało, że przez to od kilku tygodni nie dajesz znaku życia, kompletnie odcięłaś się od świata i nie ma z tobą kontaktu?
Nicolas tak naprawdę dobrze udaje przed Esperanzą, że nie ma pojęcia co się dzieje i przychodzi do niej w dobrej intencji. Tak naprawdę to on jest sprawcą całej tej sytuacji, ponieważ to właśnie on niszczył wszystkie listy jakie były zaadresowane od Tomasa dla Esperanzy, żeby wykorzystać nieobecność mężczyzny i rozpacz kobiety, aby zbliżyć się do głównej bohaterki
E: Nie ma sensu Ci tłumaczyć i tak nie zrozumiesz
N: Skąd wiesz?
E: A stąd że skąd możesz wiedzieć jak się czuje osoba, która straciła miłość swojego życia! Której w przeciągu kilku chwil zawalił się cały świat!
N: A żebyś wiedziała, że z własnego doświadczenia
E: Jak to?
N: Wyobraź sobie, że kiedyś byłem niemalże w takiej samej sytuacji jak ty
E: Serio?
N: Tak, zakochałem się kiedyś w pięknej, miłej i niesamowitej kobiecie (Esperanza), ale niestety nasza miłość była zakazana.
E: Dlaczego?
N: Ponieważ po pierwsze byłem wtedy księdzem, tak jak Tomas, a po drugie ona kochała kogoś już innego
E: O współczuje Ci (Esperanza nie domyśla się, że chodzi właśnie o nią)
N: No i myślisz, że ja nie jestem teraz w rozpaczy. Potrzebowałbym kogoś kto by mnie kochał, był bratnią duszą i byłby dla mnie wielkim wsparciem.
W tym momencie Nicolas dotyka Esperanzę po twarzy i ściera jej łzę. Natomiast ona go namiętnie całuje.
N: Słuchaj, ja rozumiem, że kochasz Tomasa...
E: Ciiiii.... Jego już nie ma, zniknął, opuścił mnie i zostawił teraz to ty jesteś przy mnie...
CZYTASZ
Moja Nadzieja- Esperanza Mia
RomanceMłoda i rezolutna studentka podczas poszukiwań swojej zaginionej sprzed laty matki poznaje swoją wielką miłość. Jednak wybranek jej serca okazuje się być księdzem...