Info na dole! Miłego czytania!
Harry POV' ◾
Postanowiłem zrobić Aly niespodziankę, dołączając do niej i jej znajomych w Austrii. Jakie było moje zdziwienie gdy dotarłem do willi którą wynajmowali i zostałem poinformowany, że moja narzeczona miała mały wypadek i była aktualnie w szpitalu. Siedziałem zdenerwowany w czarnym suv'ie i jechałem do kliniki. Po dłużącej się podróży w końcu dotarłem do upragnionego celu.
Wysiadłem z auta, zamykając je i poprawiłem sobie czapkę która opadła mi na oczy. Pewnym krokiem wszedłem do dużego budynku i skierowałem się do recepcji.
-Dobry wieczór. - przywitałem się z jakąś kobietą, która wyglądała na max trzydzieści lat. Chyba mnie rozpoznała ponieważ na jej ustach pojawił się uwodzicielski uśmiech. -W której sali przebywa Alyssa Smith?
-Jest pan kimś z rodziny? - zapytała, wypinając przy tym swój biust.
-Tak, to moja narzeczona.
-Oh, dobrze. - mruknęła rozczarowana. -Proszę za mną.
Przeszliśmy kawałek i weszliśmy do windy, miałem przeczucie, że zaraz wydarzy się coś złego. I momentalnie zostałem przygnieciony do ściany przez recepcjonistkę. Zdążyłem szybko zareagować, zanim mnie pocałowała. Złapałem za jej nadgarstki i odepchnąłem od swojego ciała.
-Nigdy więcej.
Warknąłem i wyszedłem z windy kiedy się zatrzymała. Westchnąłem sfrustrowany, kręcąc głową i rozejrzałem się po białoniebieskim korytarzyu. Mój wzrok wylądował na doktorze który rozmawiał z jakąś pielęgniarką, nie czekając ani chwili dłużej podszedłem do nich.
-Panie doktorze. - powiedziałem, zwracając na siebie ich uwagę. -Jestem Harry Styles. - podałem mu dłoń, którą uścisnął.
-Tak, wiem kim pan jest. - zaśmiał się. -Domyślam się, że chce pan się dowiedzieć co się dzieje z narzeczoną.
-Dokładnie. - kiwnąłem głową.
-Nic poważnego na szczęście jej się nie stało. - spojrzał przez swoje okulary do karty. -Jest lekko poobijana i ma skręcony nadgarstek.
-Dziękuję doktorze. - odetchnąłem z ulgą, ponieważ strasznie się o nią martwiłem.
-Taka moja praca. - poklepał mnie po ramieniu. -Jest w sali numer 334.
-Dziękuję, jeszcze raz. - uścisnąłem mu dłoń.
-Leć do niej.
Zaśmiał się, odpowiedziałem mu tym samym i zostawiłem go samego. Zaczynając szukać sali w której była Alyssa, po chwili ją znajdując, oparłem się o framuge drzwi. Siedziała do mnie tyłem na szpitalnym łóżku, rozmawiając z Jasmine oraz chyba, jej chłopakiem. Ubrana w grube narciarskie spodnie na szelki oraz bluzkę na ramiączkach, a obok niej na krześle leżał ciepły sweter oraz kurtka pasująca do spodni. Przyjaciółka mojej narzeczonej zauważyła mnie jako pierwsza i zrobiła zaskoczoną minę.
-Aly ktoś do ciebie. - uśmiechnęła się, kiwając w moją stronę głową.
-Kto? - blondynka odwróciła się przodem do mnie, zauważyłem na jej nadgarstku biały bandaż i czarny stabilizator, cała rękę była oparta na białym pasku który trzymał się na jej szyji. -Harry?
-Zostawiłem cię skarbie na trzy dni i już musiałaś wylądować w szpitalu? - westchnąłem, stając przy łóżku. -Cześć. - uśmiechnąłem się w stronę zaciekawionych, przyjaciół Aly.
-Hej loczku. - Jass odpowiedziała mi tym samym, łapiąc chłopaka za dłoń. -Pójdziemy zobaczyć co z Romee.
Odprowadziłem ich wzrokiem i zmieniłem swoje miejsce, stając tuż na przeciwko Alyssy. Założyłem rękę na rękę i spojrzałem na nią z dołu.
![](https://img.wattpad.com/cover/52675516-288-k586395.jpg)
CZYTASZ
Couple Lovers || H.S 🔒
Fiksi PenggemarOstrzegam, że w pierwszych kilkunastu rozdziałów jest mnóstwo błędów, więc jeśli bardzo Ci to przeszkadza to nie czytaj tego ff. Jest to moje pierwsze poważne ff, które skończyłam pisać, więc moje zdolności pisarskie się już na szczęście znacznie p...