Rozdział 9

2.8K 165 6
                                    

🌹 Jeśli doceniasz moja pracę, zostaw po sobie ślad 🌹

To był ostatni dzień dla pary i Harry nie chciał opuszczać omegi. Zaknotował go parę razy w ciągu tylko tych dwóch dni i połączyli się, co sprawiło, że było to trudniejsze dla alfy, by go opuścić.

Harry obudził omegę spokojnie, szturchając jego ramię powoli w górę i w dół co sprawiło, że omega przysunęła się do jego ręki, chcąc być dalej głaskanym. Uśmiechnął się czule do niego przesuwając rękę wzdłuż jego włosów "Skarbie obudź się" szepnął.

Louis sapnął i schował się w ramionach Harry'ego nie chcą budzić się tak wcześnie. Jedyne co chciał to zostać w ramionach Harry'ego, ponieważ to sprawiało, że czuł się bezpiecznie i to było nowe uczucie, które pojawia się, gdy alfy zaknotują ich omegi.

Omegi mają w zwyczaju być naprawdę potulne i bliskie dla ich alf po tym. Przestał być nieśmiały wokół niego i nie wahać się, zatrzymać go od opuszczenia łóżka.

Nie chciał denerwować go, więc pozwolił mu spać na jego klatce piersiowej, choć było to trochę dziwne, ponieważ Louis zazwyczaj budził się, kiedy Harry mówił mu, ale wydaje się, że omega jest zbyt zmęczona, by wstać. Harry myśli, że to dlatego, że uprawiali seks wczoraj.

Pewien pomysł przyszedł Harry'emu do głowy. Powoli podniósł się z omegą w swoich ramionach, kiedy obaj byli nadzy i postanowił ich ubrać. Ubrał się tylko w bokserki, ponieważ to była jedyna rzecz, którą mógł założyć z omegą śpiącą w jego ramionach.

Ubrał Louisa w nową parę białych koronkowych majtek, co sprawiło, że jęknął, ponieważ to wyglądało po prostu cholernie seksownie wokół perfekcyjnie zaokrąglonego tyłka Louisa. Nałożył na niego jeden z jego ciepłych swetrów, który sięgał do ud omegi; wyglądało to po prostu uroczo na nim i chciał, aby Louis pachniał bardziej jako on i aby cały świat wiedział, że jest on tylko jego.

Kiedy zszedł na dół, zauważył, że omega wtuliła się w niego bardziej z twarzą ukryta w jego szyi, ponieważ nie lubił światła. Wyglądał jak mała koala z jego małymi rękami oplecionymi wokół klatki Harry'ego razem z jego nogami otoczonymi wokół jego talii i Harry mógł tylko zagruchać na ten widok.

"Kochanie... nie, chcę się przytulać, proszę" i pocałował go w szyję delikatnie, ponieważ chciał go przekonać, by pozwolił mu dłużej spać.

Harry usiadł na kanapie z omegą kulącą się w jego ramionach. Powoli zaczął pieścić jego włosy "Chciałbym się przytulać, ale.. kochanie dzisiaj jest ostatni dzień i chcę, byśmy spędzili więcej czasu razem, zanim się rozdzielimy" wyszeptał.

Louis zmarszczył brwi, kiedy mocno ścisnął uda alfy "Nie zamierzany się rozdzielać.. n-nie zostawisz mnie" powiedział szybko i pociągnął nosem w jego szyję, ponieważ nie był gotowy, by pozwolić mu odejść. Nie chciał spać w zimnym łóżku sam, chciał jego alfy i chciał być z nim na zawsze.

Alfa zgarnęła go w ramiona, sadzając go okrakiem na swoich nogach i powoli pocierać jego plecy "Shh skarbie, jestem tu teraz i tylko to ma znaczenie. Weźmiemy ślub wkrótce i nie chcę, byś płakał, okej kochanie?" wyszeptał i pocałował jego czoło delikatnie.

Ten przytaknął przy jego szyi, kiedy jego ręce obejmowały go wzdłuż karku, jakby bał się, że to wszystko będzie tylko snem i zniknie. Bał się, ponieważ nigdy nie czuł się tak wobec kogoś. Dlaczego on dalej płakał? Nie miał pojęcia.

"P-przepraszam, nie chciałem płakać czy...-" i wtedy Harry przerwał jego wypowiedź pocałunkiem, co sprawiło, że omega uspokoiła się i oddała pieszczotę delikatnie. Otarł kciukiem łzy z jego policzków, ponieważ nie zniósł widoku bólu na twarzy jego omegi.

Be my omega (Polish Translation)Where stories live. Discover now