Rozdział 16

1.8K 97 12
                                    

🌹 Jeśli doceniasz moją pracę, to zostaw po sobie ślad🌹

Louis przytulony był do nagiej klatki alfy, podczas gdy ten delikatnie masował jego brzuch. Dodatkowo trzymając telefon w drugiej ręce i planując urodziny Louisa na ten wieczór, miał niespodziankę dla jego kochanej omegi, więc był zdenerwowany tym, czy Louisowi się ona spodoba, czy nie.

Po tym, jak skończył planować wszystko, zablokował telefon i odłożył go na szafkę nocną. Przyciągnął omegę bliżej, otaczając ją rękami i wsadzając nos w jego miękkie włosy, kiedy zaciągał się jego odurzającym zapachem.

Zamknął oczy, kładąc swoją dużą rękę na brzuchu Louisa. Już był bardzo opiekuńczy względem jego omegi, więc zrobi wszytko co w jego mocy, by mieć pewność, że z jego dziećmi i matką jego dzieci jest wszystko w porządku.

Nawet jeśli nie spał, to spędził resztę drzemki omegi z nią tylko by mieć pewność, że jest w porządku bez wychodzenia do toalety, by zwymiotować czy coś.

--

Po dwóch godzinach drzemki Louis poruszył się w ramionach Harry'ego, po czym odwrócił się i wsadził nos w szyję alfy. Harry spojrzał się w dół na niego "Wstawaj urodzinowy chłopcze, dzień wciąż się nie skończył, wstawaj, wstawaj, wstawaj" powiedział i klepnął go w tyłek z uśmiechem, na co ten zatrząsł się.

Louis jęknął z grymasem, trzepocząc oczami, spojrzał na Harry'ego "Moim prezent urodzinowym mogłoby być spanie całe życie, dlaczego nie mogę tego dostać?" zapytał, na co Harry zagruchał na niego "Ponieważ zaplanowałem coś dla nas i sądzę, że ci się to spodoba" odpowiedział i potarł ich nosy o siebie.

Pogoda była naprawdę zimna i to był jeden z wielu powodów, dla których Louis nie chciał wychodzić z łóżka, nawet jeśli jego alfa powiedziała, by to zrobił. "Tak poza tym, co zaplanowałeś? Powiedz mi!" zapytał Louis i usiadł okrakiem na nim, uroczo patrząc na niego z góry.

Harry jęknął, kiedy zobaczył go w tej pozycji, co spowodowało, że jego myśli szalały "Chcesz, żebym był twardy, zanim wyjedziemy?"

Louis westchnął szeroko otwierając oczami i usta "Nie chciałem! Cóż może tylko trochę, ale musisz przyznać, że to było całkiem mądre posunięcie" powiedział z uśmiechem, poruszając tyłkiem wokół jego krocza.

Harry zawarczał przytrzymując biodra omegi "Nie" odpowiedział i Louis zaskomlał, ponieważ warczenie jego alfy nakręciło go, więc odsunął ręce Harry'ego i poruszył się znowu wokół jego krocza, mrucząc delikatnie.

Alfa odchyliła głowę do tyłu, kiedy zaczął twardnieć pod tyłkiem Louisa następnie spojrzał na niego "Wpędzisz mnie do grobu, słyszysz to?" powiedział i chwycił tyłek Louisa, następnie ściskając go, na co Louis zaskomlał z przyjemności.

Harry odciągnął majtki omegi na bok "Będziesz ujeżdżać mnie, ponieważ jesteś cholerną dziwką dla mnie, hm?" zapytał, po czym ściągnął swoje bokserki, uwalniając dużego pulsującego penisa, z którego już wyciekała sperma.

Louis jęknął z zarumienionymi policzkami "Zawsze jestem twoją dziwką numer jeden" powiedział niewinnym głosem i powoli usiadł na kutasie Harry'ego co sprawiło, że westchnął na uczucie wypełnienia w szczególności kutasem jego alfy.

Kiedy wszedł cały, przygryzł dolną wargę niewinnie i chwycił się za brzuch, gdzie czuł penisa Harry'ego "Mogę cię poczuć tutaj, nie mogę doczekać się aż wypełnisz mnie nasieniem" powiedział i powoli zaczął podskakiwać w górę i w dół z cichymi odgłosami.

Dotąd Harry był jednym wielkim bałaganem. Jego penis pulsował wewnątrz omegi od sposobu, w jaki ten mówił do niego, tak niewinnie jakby nie wiedział, czym jest penis, ale wiedział jaką zdzirowatą omegą jest. Sposób, w jaki podskakiwał na jego kutasie i kochał go brać za każdym razem, to jak zachłanny jest dla kutasa alfy, było strasznie podniecające.

Be my omega (Polish Translation)Where stories live. Discover now