56

765 33 0
                                        

Ubrałam wygodne buty i usiadłam na podłodze przed kanapą. Blythe już był przy mnie i prosił o pieszczoty. Pogłaskałam go i odebrałam telefon
Ty: Gdzie jesteś?
Cameron: Podjeżdżam pod dom, możesz wychodzić
Ty: Idę - rozłączyłam się i szybko zwinełam potrzebne rzeczy.
Zapiełam mu szelki i smycz po czym wyszliśmy zamykając mieszkanie.
Tak jak myślałam Cam już czekał na nas w samochodzie. Pomachał energicznie i otworzył drzwi od środka. Wzięłam psiaka na ręce i zajęłam miejsce pasażera.
Odrazu objął moją twarz dłońmi i pocałował. Oderwaliśmy się od siebie a chłopak się uśmiechnął
Cameron: Część wariacie - poglaskał psa
Włączyłam radio i zajęliśmy się rozmową. Bly zasnął na moich kolanach jak zawsze, kupiliśmy jedzenie w Mac'u i pojechaliśmy za miasto podziwiać malownicze widoki.
Ty: Kocham Cię za te wieczory - powiedziałam po przełknięciu jedzenia
Cameron: Ja Ciebie też - szepnął i pocałował moje czoło
Za każdym razem kiedy Cam miał gdzieś jechać urządzaliśmy takie wieczory. Wsiadaliśmy do samochodu, kupowaliśmy jedzenie i odwiedziliśmy piękne miejsca. W tym czasie byliśmy my i tylko my. No i Blythe

 No i Blythe

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Cameron |imaginy I imagify|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz