*Perspektywa Alec'a*
Czułem się jakbym dostał w twarz od losu. Kiedy wszystko zaczęło się układać, kiedy okazało się, że czuje do mnie to samo, odebrano jej część wspomnień. Nie wiedziałem jak się zachować. Clary patrzyła na nas nic nie rozumiejąc. Nagle wstała i lekko chwiejnym krokiem poszła do łazienki.
- Alec... Nie martw się, Clary odzyska pamięć - moja siostra najwidoczniej chciała mnie pocieszyć, ale niezbyt jej to wyszło.
- A co jeśli nie? - spytałem.
Szybko wyszedłem z posiadłości. Miałem ochotę się rozpłakać. Dziewczyna, której jestem od lat zakochany w końcu odwzajemniła moje uczucia, a teraz nawet tego nie pamięta.
- Powinieneś jej powiedzieć - usłyszałem głęboki, szorstki głos Sebastiana. Z nim było zdecydowanie coś nie tak.
- O czym? - spytałem, odwracając się w jego stronę.
- Już trochę znam Clary... Myślisz, że będzie zadowolona jak sobie wszystko przypomni? Powinna wiedzieć, że Jace ją zdradził. No chyba, że wolisz żeby ktoś inny skorzystał z okazji - prychnął, zostawiając mnie samego ze swoimi myślami.
Wziąłem kilka głębokich wdechów i postanowiłem wrócić do posiadłości. Nie oddam jej znowu. Szybko wróciłem do jej pokoju. Jonathan siedział przy drzwiach jej łazienki, widocznie się zamknęła i teraz nie chce nawet otworzyć.
- Zajmę się tym. Wracaj do Isabell - powiedziałem spokojnie.
Kiedy wyszedł, zapukałem delikatnie do drzwi. Bałem się, że ją czymś wystraszę.
- Clary, proszę otwórz. Musimy porozmawiać. Nie chcesz wiedzieć co się wydarzyło?
Odetchnąłem z ulgą, kiedy mi otworzyła. Wszedłem do łazienki i usiadłem na brzegu wanny tuż obok niej. Nigdy nie lubiłem patrzeć na to jak płacze. Objąłem ją delikatnie, pozwalając jej się wypłakać.
- Powiesz mi co się stało? Dlaczego mam na sobie tą suknię? Dlaczego Jonathan i Isabell wyglądają jakby byli parą? Co tu robi Sebastian?
- Zemdlałaś podczas przyjęcia, które zostało zorganizowane po to abyś miała możliwość poznać wszystkich kandydatów, na męża dla siebie - powiedziałem, obejmując ją mocniej w tali.
- Co? Ale dlaczego? Tata się na to zgodził? No i co z Jacem?
- Tylko spokojnie. Jakiś czas temu przyłapałaś Jace'a z dziewczyną, rzuciłaś go i Clave postanowiło, że tylko ten, który wygra będzie miał prawo zostać twoim mężem. Sebastian jest jednym z kandydatów, tak samo jak ja - szepnąłem.
*Perspektywa Clary*
Siedziałam nie wiedząc co powiedzieć. Z jakiegoś powodu nawet się tym nie przejęłam. Fakt, Jace był dla mnie kimś ważnym, ale już od jakiegoś czasu nam się nie układało. Dopiero po chwili dotarło do mnie wszystko co powiedział.
- Wygrasz to prawda? - spytam. Nie chcę wychodzić za kogoś kogo nie znam, a Sebastian pewnie jest tu tylko po to, aby mnie pilnować.
- Oczywiście, że wygram. Nie pozwolę, aby ktokolwiek mi cie odebrał.
Odetchnęłam z ulgą, ale moja radość nie trwała zbyt długo.
- Ale tobie to nie będzie przeszkadzać prawda? Jeśli masz kogoś na oku to mi powiedz, jakoś załatwię to z tatą...
- Clary gdybym tego nie chciał, nie brałbym w tym udziału.
CZYTASZ
Miasto Cierpienia
ФанфикClary i Alec są przyjaciółmi od lat. Świetnie się dogaduję. On jest w niej zakochany. Ona ma narzeczonego. Co jednak jeśli nikt nie stoi mu na drodze do zdobycia jej serca? Czy tajemnica ukrywana przez nią, zniszczy wszystko?