Hyorin doskonale wie, co czują osoby otyłe, z których wszyscy się śmieją. Wie, jak to jest mieć złamane serce i borykać się z brakiem pewności siebie. Po wielu bolesnych doświadczeniach i ucieczce, wraca odmieniona i o kilkadziesiąt kilo lżejsza, al...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
❝Kocham cię całym swoim sercem. Nie pozwól mi płakać❞
~ Mad Clown & Kim Na Young - Once Again.
– Myślę, że on mnie naprawdę lubi. Nie jak przyjaciółkę, ale jak dziewczynę.
– Inhye – Yubin bez oporu przerwała wywody pulchnej przyjaciółki, ponieważ wiedziała, że nie prowadziło to do niczego dobrego. Sama nie należała do piękności, mając w zanadrzu kilka nadmiernych kilogramów, odstający brzuch, który wciągała najbardziej, jak się dało, małe piersi i niezbyt ładną twarz. Jasną, tłustą cerę zakrywała delikatnym podkładem, a duże piwne oczy podkreślała grubymi, czarnymi kreskami. Niesforne czarne włosy zawsze ułożone były w nieładzie. Yubin nie należała jednak do typu dziewczyn, robiących wszystko, by się przypodobać innym. Po prostu czekała na to, aż spotka mężczyznę, który pokocha ją bez względu na to, jak wyglądała. O ile, w jej przypadku było to możliwe, o tyle, Inhye musiałaby liczyć na jakiś cud.
Inhye miała drugi podbródek, pulchne policzki i fałdy tłuszczu, podkreślane przez zbyt obcisłe ubrania. Ważyła prawie sto kilo przy stu sześćdziesięciu centymetrach wzrostu i to przede wszystkim wykluczało ją z rankingu średnio atrakcyjnych kobiet. Co z tego, że posiadała piękne czekoladowe oczy, za którymi krył się wspaniały charakter, skoro mężczyźni nigdy nie zwrócili na nią większej uwagi. Podobno wygląd nie powinien mieć większego znaczenia, a jednak prawda była taka, że ładnym ludziom żyło się o wiele łatwiej pod każdym względem.
– Jest miły, dlatego, że podstawiasz głos jego dziewczynie. Gdyby nie ty, nie byłaby sławna. Ona ma wygląd, ty masz talent. Jak myślisz, z kim Seunghyun nie wstydzi się pokazać na ulicy?
Inhye spuściła wzrok, a długie niesforne loki, które zawdzięczała trwałej, zakryły połowę jej okrągłej twarzy. Odtworzyła w pamięci widok radosnych, dużych oczu Seunghyuna o barwie ciemnej czekolady. Najwspanialszy widok jej życia.
Serce momentalnie zabiło jej w szybszym tempie, jakby próbowało wyskoczyć z klatki piersiowej i pragnęło pognać ku przystojnemu wokaliście Golden Memory, dla którego wręcz oszalało. Inhye wiedziała, że głos był jej jedynym atutem, ale gdy tylko pojawił się Seunghyun, wszystko się zmieniło. Zawsze tak szczerze się do niej uśmiechał, chwalił śpiew i gratulował udanej pracy. W dodatku nigdy nie powiedział, że jest gruba, brzydka, czy też obrzydliwa.
– Przyjaźniliśmy się wcześniej. On jest inny...
– Nie. To ty jesteś naiwna. – Policzki Yubin spłonęły gniewnym rumieńcem. Odrzuciła wystrzępioną grzywkę na lewy bok i obdarzyła przyjaciółkę przenikliwym spojrzeniem małych, skośnych oczu. – Faceci unikają takich dziewczyn, jak ty, a co dopiero taki gwiazdor, jak Park Seunghyun. Sama wiesz o tym najlepiej. Może wmawiać prasie, że każda dziewczyna jest piękna, ale w życiu nie związałby się z kimś, kto nie ma wyglądu modelki. Wystarczy spojrzeć na Yenny, by wiedzieć, że mam rację.
