❝Chciałabym się po prostu uśmiechnąć. Chcę o wszystkim zapomnieć, jakby nic, zupełnie nic się nie stało❞
~ Jung Yong Hwa – Because I miss you.
Stała za Kihyunem i bawiła się nerwowo dłońmi. Był tak pogrążony we własnych myślach, że nawet nie zauważył, iż ktoś mu towarzyszył.
Nie miała pojęcia, co powinna zrobić. Usiąść obok i udawać, że nic się nie stało? Przeprosić za to, że go okłamywała przez cały ten czas? Nieważne, ile czasu mijało, ona i tak nie miała pojęcia, jak powinna się do tego zabrać, a przecież jeszcze chwilę temu była pewna, że jest w stanie to zrobić.
– Długo jeszcze będziesz mi się przyglądać? – Oszołomiona spojrzała na plecy blondyna. Nie patrzył na nią, więc jakim cudem zorientował się, że była w ogrodzie? Nawet nie zareagował, gdy zamknęła za sobą drzwi.
– Och, przepraszam – powiedziała niepewnie i zmusiła się do podejścia do drewnianej ławki. Zajęła miejsce na jej drugim końcu i spuściła wzrok. Było jej naprawdę przykro. Nie chciała, by Kihyun był smutny z jej powodu. Szczerze mówiąc, myślała, iż już dawno o niej zapomniał. Może i się przyjaźnili, ale przecież minęły cztery lata, odkąd ostatni raz się widzieli.
– Zamierzasz dalej udawać, że nie jesteś Inhye, czy mogę cię przytulić?
Zaskoczona spojrzała w oczy byłego przyjaciela i już wiedziała, że nie zdoła dłużej powstrzymać płaczu. Pragnęła uśmiechać się i obrócić całą sytuację w żart, ale fakt, iż Kihyun nie zaczął na nią krzyczeć, kompletnie ją zaskoczył. Nie tego się spodziewała. Nie po tym, co mu zrobiła.
– Nie jesteś zły? – spytała łamiącym się głosem.
Gdy posłał jej delikatny uśmiech, schowała twarz w dłoniach i rozpłakała się jak małe dziecko. Nie minęła chwila, jak chłopak objął ją ramieniem, prawą dłonią gładząc jej włosy. Zawsze tak robił, gdy płakała, ponieważ wiedział, że to ją uspokajało.
– Oczywiście, że jestem zły – powiedział, przymykając oczy. – Jestem wściekły, ale tak bardzo się cieszę, że nic ci nie jest, że nie potrafię dłużej się na ciebie gniewać.
Zacisnęła palce na białej koszulce, chowając twarz w zagłębieniu jego szyi.
– Przepraszam za to, że się nie pożegnałam i udawałam, że cię nie znam.
Kihyun odsunął ją na długość ramion. Jego usta pokrywał radosny uśmiech, jednak w piwnych oczach lśniły łzy.
– Tak bardzo się zmieniłaś, że nie poznałbym cię na ulicy. Wyglądasz naprawdę świetnie. – Uniósł kciuki, chcąc zmienić temat. Widział filmik, który został nagrany dla Seunghyuna. Nie oglądał go do końca, ale widział wystarczająco dużo, by zrozumieć, że Inhye, albo raczej Hyorin, wcale nie było łatwo. Fakt, iż zdecydowała się do niego przyjść, świadczył o tym, że było jej przykro, a on to doceniał.
CZYTASZ
I Was Fat ✓
Fiksi RemajaHyorin doskonale wie, co czują osoby otyłe, z których wszyscy się śmieją. Wie, jak to jest mieć złamane serce i borykać się z brakiem pewności siebie. Po wielu bolesnych doświadczeniach i ucieczce, wraca odmieniona i o kilkadziesiąt kilo lżejsza, al...