3

6.3K 594 420
                                    

- Co ty sobie wyobrażasz do cholery! -krzyknął Yoongi, kiedy to Hoseok sprawił, że chłopak wybudził się ze swojego pięknego snu. Czerwonowłosy przerażony tonem, jakim zwrócił się do niego przyjaciel czym prędzej zszedł z łóżka i odsunął się na bezpieczną odległość. -Ach, to tylko ty Jung -powiedział już nieco spokojniej Min, gdy ujrzał twarz sprawcy tego niewybaczalnego czynu. -Co chciałeś?

Hoseok z tego wszystkiego właściwie zapomniał po co przyszedł do tego pokoju. Dlatego też stał jak kołek w swoich czarnych spodenkach, za dużej koszulce i zielonych, puchatych kapciach. Chciał coś powiedzieć, lecz jak na złość jego ciało odmówiło mu posłuszeństwa. Coraz częściej zdarzało mu się tracić kontrolę w obecności blondyna. Wpatrywał się w chłopaka jak w najwspanialszy obiekt znajdujący się na tej planecie. Ocknął się dopiero wtedy, gdy jego przyjaciel podszedł do niego i pomachał mu dłonią przed twarzą.

- Hobi, jesteś chyba dzisiaj jakiś nieprzytomny. Może powinieneś powiedzieć o tym managerowi? Może to coś poważniejszego? Ostatnio często ci się to zdarza -głos Yoongiego rozbrzmiewał w głowie Junga niczym najpiękniejszy dźwięk poznany dotychczas przez człowieka. Mógł zachwycać się nim przez niezliczoną ilość czasu.

- A ty piękny -wypalił bezmyślnie Hoseok.

- Słucham? -spytał zdziwiony Min otwierając szeroko oczy. Nie mógł uwierzyć w to co przed chwilą usłyszał.

Z chwilowego zamroczenia Hobiego wyrwało nieświadome podniesienie głosu przez jego pierwszą miłość. Chłopak uświadamiając sobie sprawę z tego co powiedział natychmiast spalił buraka. Następnie czym prędzej wybiegł z pokoju udając się do łazienki, w której wziął długi, zimny prysznic, aby uspokoić emocje.

Nawet nie zdawał sobie sprawy, że pozostawił Sugę na środku pomieszczenia z szybko bijącym sercem. 

Secret Love °sope°✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz