Kiedy to krótkie zdanie w ekspresowym tempie opuściło usta Hoseoka Yoongi poczuł jak jego serce na chwilę zamiera. Owszem widział, że od jakiegoś czasu jego przyjaciela coś gryzie, ale nigdy w życiu nie spodziewał się takiego wyznania. I tak, może w kilku sytuacjach jego serce zabiło nieco szybciej, ale próbował to sobie wytłumaczyć jakimiś nagłymi skokami ciśnienia i innymi beznadziejnymi czynnikami, aby tylko nie użyć tych dwóch słów. Hoseok się w nim zakochał, a on na to pozwolił. Może i nie był to świadomy zamiar, ale jednak musiał się do tego przyczynić. Teraz już nie dziwił się zachowaniu czerwonowłosego w ostatnim czasie."On był o mnie zazdrosny. On się we mnie zakochał." -te dwa zdania powtarzał w głowie Min niczym mantrę. Z zamyślenia wyrwał go dopiero cichy głos tancerza. Potrząsnął szybko głową, po czym spojrzał na Junga nadal nieco zamglonym wzrokiem.
Chłopak siedział przed nim z szeroko otwartymi oczami czekając jakby na wyrok, który może nadejść w każdej chwili. Yoongi nie wiedział, co miał mu odpowiedzieć. Żadne zdanie nie wydawało mu się właściwym. Słuchaj Hoseok, ja chyba też coś do ciebie czuję? Nie, to oklepane. A może: Nie jestem pewny, ale chyba też cię kocham? O czym by nie pomyślał to nie brzmiało to zbyt dobrze w jego myślach. Na szczęście te debaty toczące się w głowie Mina przerwał Jung.
- Jeśli nic do mnie nie czujesz to nie martw się. Szczerze to nawet na to nie liczyłem -powiedział spokojnym głosem Hobi. Próbował zapanować nad swoimi emocjami, które w tej chwili aż w nim buzowały. Nie wiedział już czy jest smutny czy po prostu zawiedziony. -Wiem, że nie jestem kobietą, a związek między dwoma mężczyznami nie jest według reszty naszego społeczeństwa czymś normalnym. Mimo to nie wstydzę się uczuć, które do ciebie żywię. Kiedy na gali musieliśmy siedzieć z tą całą Nayeon to myślałem, że opuszczę świat żywych w trybie natychmiastowym. Jeszcze nic mi o tym nie powiedziałeś. Myślałem, że skoro się przyjaźnimy to mówimy sobie o wszystkim. Przepraszam, że się w tobie zakochałem. -mówił Hoseok, a Yoongi siedział i słuchał wszystkiego z wielką uwagą. Jung nie widząc żadnej reakcji ze strony przyjaciela zaczął mówić coraz to płaczliwszym tonem. -Postaram się stłumić w sobie te uczucia tylko proszę nie zostawiaj mnie. Nie chcę, żebyśmy stracili tę więź nad którą tak długo pracowaliśmy. Naprawdę lubię spędzać z tobą czas. Jeśli będzie trzeba to po powrocie do naszego mieszkania przeniosę się z powrotem do swojego pokoju.
- Przestań gadać takie głupoty -powiedział Min przyciągając do ciebie przyjaciela, aby następnie zamknąć go w szczelnym uścisku. -Po prostu nie wiem, co powiedzieć. Nic nie wydaje mi się na tyle odpowiednie. Jednak jestem pewny tego, że ty również nie jesteś mi obojętny. Nie wiem czy to już miłość, ale na pewno nie jesteś dla mnie tylko przyjacielem. Chciałbym, żebyś o tym wiedział i w końcu mi zaufał, bo już nie mogę patrzeć na twój smutek.
Hoseok uniósł powoli głowę i spojrzał prosto w oczy Mina. Blondyn uśmiechnął się do niego szeroko, a następnie cmoknął czerwonowłosego w czoło, przez co na twarzy młodszego zagościły lekkie rumieńce.
- To może skoro już tutaj jesteś to też zostaniesz na weekend? -zapytał nieśmiało Jung, po czym wtulił się w swojego przyjaciela. To niesamowicie rozczuliło Yoongiego, dlatego też zaśmiał się głośno i przytulił ponownie tancerza.
- Z chęcią.
~~ jeszcze chyba 2 rozdziały;;
CZYTASZ
Secret Love °sope°✔
FanficGdzie Yoongi i Hoseok to członkowie BTS, jednego z najsławniejszych kpopowych zespołów. Czy miłość Hoseoka do Yoongiego zostanie odwzajemniona? #1 w sope 17.01.2019r #1 w yoonseok 06.02.2019r ILOŚĆ ROZDZIAŁÓW: 30