9

5.4K 541 248
                                    

Niemal cały wieczór chłopcy przenosili rzeczy Hoseoka i Jina do sąsiednich pokoi. Za pracę wzięli się zaraz po skończonej rozmowie, ponieważ woleli mieć to już za sobą. Dlatego też już po godzinie ubrania należące do obydwu mężczyzn były starannie rozwieszone na wieszakach w szafach oraz przeróżne figurki, maskotki i inne przedmioty zostały ustawione w nienaganny sposób na półkach. Po skończonej przeprowadzce każdy udał się do swojego pokoju przygotować się do snu.

Pierwsza noc we wspólnym pokoju z Yoongim była dla Hoseoka nie małym przeżyciem. Serce  czerwonowłosego biło niewyobrażalnie szybko, ponieważ miał swój obiekt westchnień na wyciągnięcie ręki. Jego wyobraźnia działała na większych obrotach, gdyż Min leżał na swoim łóżku w samych bokserkach. Z jego włosów skapywały kropelki wody, które następnie powoli spływały po odsłoniętej klatce piersiowej blondyna. Jung aż przełknął ślinę, kiedy jego przyjaciel przeczesał dłonią mokre jeszcze po krótkim prysznicu włosy. Już od samego początku, gdy Min stał się w jego oczach kimś więcej niż tylko przyjacielem pragnął zanurzyć dłoń w tych puszystych, jasnych włoskach. Nie raz wyobrażał sobie, jak wieczorami leży wtulony w bok swojego przyjaciela i rysuje na jego brzuchu bliżej nieokreślone kształty. Jak Yoongi rano wita go czułym pocałunkiem albo jak przygotowuje śniadanie swojemu blondynowi. Chciał, aby jego myśli chociaż na chwilę stały się rzeczywistością.

- O czym tak myślisz? -z odległej od teraźniejszości krainy wyrwał Junga głos przyjaciela. Spojrzał na jego twarz, na której gościł szeroki i szczery uśmiech.

- O niczym szczególnym -odparł nieco trzęsacym się glosem Hoseok.

Yoongiemu nie spodobał się sposób  w jaki przyjaciel odpowiedział na jego pytanie. Hobi w  ogóle był jakiś niemrawy. Myślał, że czerwonowłosy ucieszy się ze wspólnego pokoju, ale ten poza zgodą na zamianę nie przejawiał jakiegokolwiek entuzjazmu. Dlatego też chłopak po krótkim namyśle wstał ze swojego łóżka i podszedł do przyjaciela. Zajmując po chwili miejsce pod kołdrą obok niego. Min mógł przysiąc, że słyszał przyspieszony oddech przyjaciela.

- Nie cieszysz się, że jesteśmy razem w pokoju? -zapytał Yoongi przerywając niezreczną ciszę panującą między nimi. Hoseok w odpowiedzi jedynie zaprzeczyl zdecydowanym ruchem głową. -To dlaczego nadal traktujesz mnie jak powietrze? Siedzimy tutaj razem już od ponad dwóch godzin, a ty nawet nie odezwałeś się do mnie słowem. Jeśli zrobiłem coś nie tak to powiedz mi o tym pro... -chłopak nie dokonczyl zdania, będąc zbyt zaskoczony nagłym gestem przyjaciela. Albowiem Jung niespodziewanie przytulił się do Mina.

- Przepraszam Yoongi hyung -wyszeptał Hobi z ustami przy klatce piersiowej Sugi. -Bardzo cieszę się z tego, że będziemy mogli spędzać ze sobą więcej czasu.

Blondyn wciągnął ze świstem powietrze, gdy poczuł ciepły oddech na swoim lekko wychłodzonym ciele. Nie czekał długo, aby odwzajemnić gest czerwonowlosego. Gładził delikatnie jego plecy zachwycając się przy tym delikatnością skóry chłopaka. Nigdy nie zwracał na to większej uwagi, ale teraz, kiedy trzymał go w swoich ramionach nie mógł wyjść z podziwu jak taka krucha osoba, o tak nieskazitelnej cerze na sali treningowej potrafi być prawdziwą bestią pilnującą tego aby każda część choreografii była idealnie dopracowana. Ponieważ teraz widział totalne przeciwieństwo tamtej strony Junga.

Kiedy Hoseok zasnął leżąc na brzuchu pomiędzy nogami Mina ten postanowił spędzić dzisiejszą noc dzieląc łóżko z przyjacielem, gdyż nie chcał budzić tego anioła. Delikatnie zatopił palce prawej dłoni w jego miękkich włosach. Hobi niekontrolowanie mruknął, przez co Yoongi w pierwszej chwili chciał zabrać rękę, bojąc się, że przyjaciel zbudzi się ze snu. Jednakże odczekając moment zauważył, że tancerz śpi spokojnie dalej. A ciało blondyna przeszedł przyjemny dreszcz.

Wesołych świąt! Poprawię później rozdział :v

Secret Love °sope°✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz