Nigdy by mi do głowy nie przyszło, że znajdę się w takiej sytuacji jaka teraz mnie zastała. Już widzę jakbym zareagowała na widok siebie, na wpół przrażonej i na wpół całkowicie zdezorientowanej. Ręce już mi się nie trzęsły, twarz miałam zastygłą w nimym krzyku. Nóż, który jeszcze przed chwią znajdował się milimetry od mojego brzucha, teraz był wbity w drewniany blat.
Parę metrów ode mnie znajdował się przyparty do ściany Jackson. Twarz miał przygniecioną. Na korytarzu stała Amanda, która już nie wyglądała na taką pewną jak wcześniej. Utkwiła swoje spojrzenie we mnie.
I te błogie parę sekund, kiedy wszystko się zatrzymło... Znowu słyszałam swój krzyk, Amanda wreszcie odwróciła ode mnie wzrok i skierowała go na Owena. Jackskon, klnął pod nosem, a Owen za każde słowo kopał go w plecy.
Jedyna rzecz na jaką miałam w tej chwili ochotę to było schowanie się pod łóżko, tak jak robiłam w dzieciństwie na dźwięk krzyku taty.
Ale tym razem nie schowałam się pod łóżko. Podeszłam do telefonu stacjonarnego, który znajdował się pomiędzy przejściem z kuchni do salonu. Amanda mnie wyprzedziła i sama sięgneła po telefon. Już miałam protestować, kiedy zobaczyłam jakie cyfry wykręca po kolei.
- Proszę przyjechać na Boltonstreet 1832, Atlanta. Szybko - powiedziawszy to wszystko, odłożyła słuchawkę i usiadła na podłodze.
Ja zrobiłam to samo, ale w przeciwieństwie do niej nie płakałam. Siedziałam w ciszy, aż usłyszałam dźwięk syren na podjeździe. Parę sekund później zostałam otoczona przez grupę policjantów.
Jak w amoku wstałam i rozejrzałam się po pommieszczeniu. Wszędzie było pełno funkcjunariuszy. Cała trójka została wyprowadzana z pochylonymi głowami. Już ich nie widziałam.
- Jak się nazywasz dziecko? - spytała mnie starsza kobieta w mundurze policyjnym
- Stanley. Nancy Stanley - odpowiedziałam głucho, na co ta wytrzeszczyła oczy.
______________________________________________
Hej, hej!
Miało nie być rozdziału, a jednak jest ;) Mam nadzieję, że się podobał, jeśli tak to zostaw coś po sobie. Dziękuje wszystkim, którzy to czytają :)
CZYTASZ
Cela
Teen FictionDziewczyna z poukładanym, wręcz idealnym życiem. On posiadający mroczną przeszłość. Nic nie wskazywało na to, że ich drogi się połączą. Nic nie wskazywało, że w taki brutalny sposób.