Special Christmas Chapter

603 25 0
                                    

Opublikowano: 24.12.2017, 15:40

~~~Olivia POV.~~~
Dzisiaj jest nareszcie, długo wyczekiwana przez wszystkich WIGILIA! Czekałam na ten przez cały rok, w sumie to nawet nie wiem dlaczego. Od tygodnia chodziłam jak na szpilkach. Wieczorem ja, tata i Stiles mieliśmy przyjść na wigilie do Scotta i jego mamy Melissy.

Południem kiedy siedziałam w salonie i oglądałam telewizje przyszedł mój brat z albumem w rękach. To taka nasza wigilijna tradycja - co roku 24 grudnia siadamy we dwoje, czasem z tatą jeśli nie ma w tedy pracy i oglądamy nasze stare zdjęcia. Nagle trafiliśmy na jedno szczególne zdjęcie. Byłam na nim ja, Stiles i nasza mama. Od razu do mojej głowy wpadło wspomnienie:

„Mała, blondwłosa dziewczynka biegała dzisiejszego dnia po swoim domu jakby coś ją goniło. Z prędkością światła wpadła do kuchni i zaczęła jeść ciasteczka, które jej mama upiekła na wigilię. W tym roku mieli do ich domu przyjść z wizytą państwo McCall razem z synkiem, który był rówieśnikiem sześcioletniego syna państwa Stilinski. Kiedy mama spostrzegła podjadającą smakołyki córeczkę odrazu interweniowała.

- Kochanie, zostaw te ciasteczka. One są na wigilie - powiedziała Claudia podnosząc pięciolatkę - Stiles! Chodź tu na chwilkę! - krzyknęła do swojego drugiego dziecka, które w tym czasie układało klocki w swoim pokoju. Po chwili Stiles wszedł do kuchni, a matka dzieci postawiła Olivię na ziemi.

- Tak mamusiu? - zapytał chłopiec.

- Proszę cię, weź Olivkę do swojego pokoju, pobawicie się, pograjcie w coś, pogadajcie, co tylko chcecie ale proszę, nie wchodźcie mi do kuchni, bo mam dużo pracy, a twoja siostra siostra biega po domu i wyjada wszystko, co zobaczy - odpowiedziała z uśmiechem kobieta - no już, nie ma was tu!

- Chodź Liv, coś ci pokaże - chłopczyk złapał siostrę za rękę i pociągnął w stronę schodów. Dziewczynka wbiegła do pokoju brata i usiadła po turecku na jego łóżku. Stiles przymknął drzwi i zerknął na korytarz sprawdzając, czy nikt nie idzie. Po chwili usiadł obok pięciolatki i powiedział:

- Może pójdziemy poszukać prezentów?

- A to nie Mikołaj je psinosi? - zapytała niewinnym i słodkim głosikiem sepleniąc delikatnie.

- No... tak! Tak, jasne że je przynosi, ale wiesz daje rodzicom, żeby je przechowali i podłożyli pod choinkę, bo on sam musi jeszcze duuuuużo dzieci oblecieć* - skłamał chłopiec. Nie chciał żeby siostra płakała w wigilie, kiedy dowie się, że święty Mikołaj nie istnieje. I tak kiedyś przestanie w niego wierzyć - to co idziemy?

- Tak! Tak! Tak! - zaczęła skakać i krzyczeć szczęśliwa dziewczynka.

- Ale musisz być cichutko, bo rodzice nas złapią - uciszył okrzyki swojej siostrzyczki zatykając jej usta swoją rączką. Olivia na znak zgody kiwnęła swoją mała główką.

Ruszyli na poszukiwania prezentów. Szukali u siebie w pokojach, u rodziców, w salonie i łazience, a nawet weszli na strych! Jednak ich najgorsze przeczucia spełniły się - prezenty musiały być w kuchni, gdzie grasowała mama dzieci.

Na paluszkach, cichutko jak myszki przemknęli się do kuchni. Nagle ich mama odwróciła się do nich. Dzieci wystraszone zaczęły śmiać się i piszczeć, podczas kiedy ich mama do nich podbiegła i przytuliła. Podniosła ich na ręce i odwróciła się do szeryfa - ojca dzieci, który zwabiony krzykami przybiegł. Tata zaśmiał się, wyciągnął aparat i zrobił im zdjęcie..."

Pamietam dzień tak dokładnie. Dalej czuję tą miłość buchającą od naszej mamy, to ciepło i bezpieczeństwo. Łzy napłynęły mi do oczu, a jedna z nich samotnie spłynęła na dół, po moim policzku. Stiles widząc to odwrócił moją twarz do swojej i wytarł mokry ślad z mojej twarzy. Przyciągał mnie do siebie, płakałam mi w ramię.

- Tak mi jej brakuje Stiles - wyszlochałam.

- Wiem, mi też Liv - odsunęliśmy się od siebie, a ja widziałam łzy w jego oczach - tak się cieszę, że cie mam. Jesteś do niej taka podobna. Kocham cię.

- Ja ciebie też - odpowiedziałam.

🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄

HOŁ,HOŁ, HOŁ!!! 🎅🏻🎄🎁
Dziękuje wam bardzo mocno z całego serduszka za przeczytanie tego rozdziału! To był jeden z tych rozdziałów w który włożyłam więcej pracy. Z okazji dzisiejszych świąt Bożego Narodzenia życzę wam cudownego i przemiłego czasu spędzonego z rodziną, dużo jedzonka🍽 i super duper 🥂sylwestra!☺️💗 jakiś rozdział pojawi się jeszcze oczywiście przed sylwestrem😘 Pozdrawiam cieplutko i WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
(662 słowa)

~ZbuntowanyNaleśnik~

Każdego Lisa Da Się Oswoić// Teen Wolf [ ZAWIESZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz