1. Jeju naprawdę?...

814 17 15
                                    

<Natalia>
Jestem Natalia Barcz.. Moim mężem jest Robert. Pracujemy razem w wydziale kryminalnym policji w Warszawie....
Małżeństwem jesteśmy od ponad roku. Od pół roku Robert ciągle namawia mnie na dziecko, ale ja nie wiem sama... Boję się że jeśli jego zabraknie to że ja sobie nie poradzę sama z dzieckiem... Jednak od kilku dni źle się czuje. Mam ciągle zawroty głowy, mdłości i wymiotuje... Mam nadzieję że to tylko jakieś zatrucie.. A co jeśli... Jestem w ciąży? Dobra trudno. Lepiej dmuchać na zimne... Pójdę lepiej do apteki..
- Robert idę na spacer z Molly.
- Kochanie przecież jesteś słaba. Zresztą ja mogę z nią pójść. Ty powinnaś odpocząć.
- Nic mi nie jest. Już mi lepiej zresztą spacer dobrze mi zrobi...
- Niech ci będzie, ale weź ze sobą telefon. Jakby co daj mi znać.
- Dobrze. Pa.
- Pa skarbie.
Kiedy wracałam ze spaceru wstąpiłam do apteki po test ciążowy.
- Dobry wieczór. Poprosze trzy testy ciążowe.
- Proszę razem 36 złotych.
- Proszę. - powiedziałam i podałam aptekarce odpowiednią kwotę.
- Dziękuje. Powodzenia.
- Dziękuje, ale szczerze nie chciałabym mieć dzieci przynajmniej póki co.
- Czemu? Przecież dzieci potrafią nawet w krytycznej sytuacji wywołać uśmiech..
Ja już nie odpowiedziałam tylko usmiechnęłam się i wyszłam. Kiedy wróciłam do domu od razu podszedł do mnie mój mąż.
- Hej kotku. Kolacja będzie za godzinę.
- Dobra. Pójdę wziąć prysznic.
- A jak się czujesz?
- Okej.
Poszłam do łazienki i od razu zrobiłam jeden test. W czasie oczekiwania na wynik wziełam kąpiel i ogarnęłam się trochę. Gdy wyszłam z wanny i ubrałam się w piżamę wziełam głęboki oddech i spojrzałam na wynik... Wynik wyszedł............pozytywny. Bałam się reakcji Roberta...
______________________
Hejka. Oczywiście next Dodałam dzisiaj za namową Nie__pytaj i Magic_strawberry3. Dzięki dziewczyny 😉. Niestety więcej dopiero po nowym roku.. Pozdrawiam.

Natalia i Robert ~ Kocham cię mimo wszystko ~~ GliniarzeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz