19

2.7K 244 45
                                    

Wiem, że nieco wcześnie, ale później nie udałoby mi się wyrobić, więc chciałam wam życzyć wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku. Żeby wszystkie wasze zachcianki się spełniły, żebyście zmierzali ku wyznaczonym celom. No i przede wszystkim zdrówka! A jeżeli są tu maturzyści, życzę wam (jak i sobie, ehz) jak najlepszych wyników. 

Ps. Uważajcie na siebie, jeżeli gdziekolwiek wychodzicie. Zresztą... w domu też uważajcie haha

-----------------------

Lauren POV

- Jeszcze raz – stanęłam na czwartym stopniu i spojrzałam na stojącą przede mną Lucy – dlaczego my tutaj jesteśmy?

- Mówiłam ci – westchnęła i przewróciła oczami. – Moja znajoma z uczelni pojechała na weekend z chłopakiem gdzieś za miasto i poprosiła, żebym sprawdziła czy wszystko w porządku podczas jej nieobecności.

- I podlała kwiatki? – Zagryzłam wargę, aby się nie zaśmiać.

- Co Cię tak śmieszy, Jauregui? – zapytała znudzonym tonem. – To, że Ty potrafisz zasuszyć nawet kaktusa nie oznacza, że inni nie hodują kwiatków.

- Spieprzaj. – Uderzyłam ją w ramię pokręciłam głową.

Sobotni wieczór chciałam spędzić inaczej, ale oczywiście mi się nie udało. Camila była zajęta pracą, więc nie mogłyśmy się spotkać, co nieco mnie zasmuciło. Tydzień, który właśnie się zakończył był jednym z gorszych – każdego dnia uczyłam się do rana i sypiałam zaledwie po trzy godziny, aby zaliczyć wszystko w pierwszym terminie. Przez to całkowicie zaniedbałam swój związek i miałam nadzieję, że Camila nie miała mi tego za złe.

Nie widziałyśmy się od szczęściu dni, a jedyne co robiłyśmy to wymieniałyśmy wiadomości. Nie mogłam u niej nawet sypiać, bo wiedziałam, że wciągu nocy niczego się nauczę Dlatego miałam nadzieję, że spędzimy ze sobą chociaż tez wieczór, ale poprzedniego dnia dziewczyna napisała mi wiadomość, że musi wyrobić nadgodziny. Zastanawiało mnie czy miała problemu finansowe, o których mi nie mówiła? Bo jaki byłby inny powód, aby brać nadgodziny?

Każdego dnia odczuwam strach. Bałam się o nią, a raczej o to, co siedzi w jej głowie. Niejednokrotnie mi wspomniała, że na mnie nie zasługuje ze względu na swoją przeszłość i złe wybory. Za każdym razem, gdy mówiła, że powinnam od niej odejść i widziałam ból w jej oczach miałam ochotę rozpaść się na kawałki. Nigdy nie dbałam o to co robiła; najważniejsze było dla mnie jedynie jej bezpieczeństwo. Nieważne czy była biedna, miała za sobą najgorszy kryminał, czy też jeździła najnowszymi autami. Takie sprawy nigdy mnie nie interesowały, bo od zawsze patrzyłam na wnętrze człowieka.

Dlaczego ma mnie obchodzić jej status społeczny albo przeszłość? To co było już dawno minęło i nie damy rady tego zmienić. Dla mnie najważniejsze było to, aby była przy mnie, kochała mnie i była ze mną szczera. Tylko tego od niej chciałam.

Camila należała do jednych z mądrzejszych osób jakie poznałam. Uwielbiałam rozmawiać z nią na każdy temat i słuchać jej opinii na poszczególne sytuacje. Zazwyczaj każde jej słowo było trafne i uderzało prosto w moje serce. No i wiedziała, co mówi. Była mądra pod niemalże każdym względem, chyba, że w grę wchodziła moja osoba. Wtedy? Wtedy całkowicie traciła umysł. Już jako dziecko potrafiła się pobić z kimś za to, że krzywo na mnie spojrzał. Niejednokrotnie trafiła do dyrektora po tym jak Austin mnie popchnąć, a ona uderzyła go z pięści w twarz. Nigdy nie myślała o sobie, jeżeli byłam zamieszana w coś i ja. Robiła wszystko, abym to ja była szczęśliwa i bezpieczna, co mnie niepokoiło. Chciałam, aby znalazła jakieś wypośrodkowanie w naszym związku i choć na chwilę spojrzała na siebie. Za każdym razem upewniała się, czy dobrze się czuję albo czy jestem bezpieczna. A ja nie robiłam niczego. Nie byłam tak waleczna jak ona i bałam się, że pewnego dnia dojdzie do wniosku, że nie kocham jej tak bardzo jak ona mnie. Jednak prawda była zupełnie inna. Nikt tak na mnie nie zasługiwał tak, jak ona. Wychodziłam z założenia, że nie było idealnego człowieka, który chociaż raz nie popełnił błędu. Człowiek nie byłby sobą, gdyby czegoś nie zepsuł, prawda? Najważniejsze było to, jakie nauczki z tego wyciągnął i jakim człowiekiem się stał. A Camila? Ona była idealna i wspaniała. Kochałam ją całym sercem i byłam w stanie zrobić dla niej wszystko zupełnie tak, jak ona dla mnie.

More than strangers/camrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz