|9|

146 15 0
                                    

Emma
D

zisiaj mamy sobotę. Nie wiem za bardzo co ze sobą zrobić. Znowu mam przeleżeć cały dzień w łóżku i patrzeć w sufit albo płakać?

Nie umiem się uśmiechnąć prawdziwie jak to robiłam kiedyś. Psycholog mówi, że jeśli będę spędzać czas z rodziną lub przyjaciółmi wszystko powoli będzie wracać do normy.

Z moich rozmyśleń oderwał mnie dzwoniący telefon. Dzwoni Elias. Chwilę się zawachałam ale odebrałam.

Elias: Emma?
Emma: A kto inny?
Elias: Przepraszam
Emma: Myślisz, że słowa zmienią to wszystko? Na prawdę chciałabym ci wybaczyć ale nie umiem. Potrzebuję czasu.
Elias: Nie wygłupiaj się, przecież się kochamy.
Emma: Eheee.
Elias: Proszę wybacz mi.
Emma: Zostańmy przyjaciółmi.
Elias: Dobrze..
Emma: Wróciłam do szkoły.
Elias: Ja też.
Emma: Muszę kończyć odezwę się później przyjacielu.
Elias: Okej przyjaciółko - rozłączył się.

Myślę, że przyjaźń jest teraz najlepszym rozwiązaniem. Pozatym chcę się w tym roku brać bardziej za naukę niż szukać miłości. Kocham Eliasa i mogę to wszystkim powiedzieć. Nawet po tym co mi zrobił. Może ze mną jest coś nie tak nie wiem.

Postanowiłam nie siedzieć dzisiaj cały dzień w łóżku. Poszłam do łazienki gdzie wzięłam ciepłą i długą kąpiel. Po kąpieli wróciłam do pokoju. Podeszłam do szafy i zastanawiałam się co na siebie włożyć. Mam tutaj bardzo mało ciuchów, ponieważ większość została u Harry'ego w Hiszpanii a jeszcze więcej ciuchów jest w LA.

Miałam tutaj sześć koszulek, dwie pary spodenek i kilka par dresów.

Super

Po długim namyśle co włożyć założyłam to:

Po długim namyśle co włożyć założyłam to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

( Bez słuchawek i białych trampek)

Podeszłam do lustra. Zmierzyłam siebie wzrokiem i uznałam, że wyglądam dobrze. Twarz nadal opuchnięta tak samo jak oczy. Dzisiaj postanowiłam użyć tylko korektora,pudru i tuszu do rzęs. Skromnie ale ładnie. Po skończymy makijażu zeszłam na dół. Odziwo mojego taty nie było. Poszłam do kuchni aby coś zjeść. Tak wreszcie od kilku dni zjem normalne śniadanie. Zrobiłam sobie tosty i posmarowałam je nutellą. Gdy już chciałam zjeść śniadanie ktoś zadzwonił do drzwi. Podeszłam i otworzyłam je.

- Jezu hej Emma - przytulił mnie Alan.
- Cześć - odpowiedziałam - wejdź - zaprosiłam go do środka.
- Jak się czujesz? - spytał biorąc mojego tosta na co spojrzałam na niego złowrogim wzrokiem. Nie lubię gdy ktoś bierze jedzenie, które zrobiłam dla siebie.
- Dobrze - odpowiedziałam.
- Pozanałaś już Megan? - spytał.
- Tą blondynkę? - spytałam biorąc gryza tosta.
- Tak - odpowiedział szukając czegoś do picia.
- Była u mnie kilka razy w szpitalu, ale jakoś szczególnie to jej nie poznałam - odpowiedziałam.
- A chcesz poznać? - spytał.
- No czemu by nie - odpowiedziałam wzruszając ramionami.
- Idziesz dziś do Adama? - spojrzał na mnie. Coś za dużo pytań zadaje, coś jest na rzeczy. Coś się dzieje.
- Alan, co się dzieje? - spytałam podchodząc bliżej niego. Zauważyłam, że jest spięty.
- Ja chyba zabiłem człowieka - powiedział na co ja zakrztusiłam się własną śliną.
- C-Co kurwa!?
- Ja nie chciałem, on chciał zgwałcić jakąś dziewczynkę w parku. Rzuciłem się na niego z pięściami. Oderwałem się od niego dopiero gdy zauważyłem, że jego twarz jest tak poturbowana, że nawet nie może otworzyć oczu. Ja nie wiem czy on żyje bo spierdoliłem od razu do ciebie - powiedział cały zdenerwowany i przejęty.
- Chodź pójdziemy tam - wzięłam go za rękę i poszłam z nim do drzwi. Założyłam moje czarne vansy i wyszliśmy na zewnątrz.

***
- I co nikogo tu nie ma - odpowiedziałam z ulgą w głosie.
- Czyli jednak żyje? - spytał.
- Zapewne tak, a teraz wracajmy bo nie zamknęłam domu - powiedziałam.
- Dobra to ty idź do siebie a ja pójdę do siebie - odpowiedział. Na co skinęłam głową. Pożegnaliśmy się i rozeszliśmy w swoje strony.

                               ****

Chcę wam powiedzieć, że jeszcze 7 rozdziałów i koniec. Nie będzie już czwartej części ponieważ miały powstać tylko trzy. Możecie pisać pytania do bohaterów w komentarzach tak na koniec naszej przygody z bohaterami. Trzymajcie się cieplusio i do następnego rozdziału 😁

Adult LifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz