Emma
- Dziewczyny mam do was sprawę - powiedziałam zdejmując koszulkę.
- No co jest? - spytała Amanda.
- Może już o tym wiecie, ale zostałam poproszona o to aby zebrać drużynę dziewczyn i myślę, że każda z was ma szansę i okazję na podniesienie sobie oceny - odpowiedziałam.
- No coś tam Scott mówił, że zawody bedą - powiedziała Sophie.
- No właśnie, więc prosiłabym dziewczyny, które są chętne aby zostały dziś po lekcjach - spojrzałam na każdą po kolei. Dziewczyny kiwnęły głową i opuściły szatnie. Zostałam tylko ja i Sophie.
- Jezu Em ruszaj dupe - pośpieszała mnie dziewczyna, przeglądając facebook'a.
- No już już - powiedziałam zawiązując buta - możemy iść.Dostałam sms od Jeff'a. Kolegi Elias'a. Aż dziwne, że ma mój numer jeszcze.
Od Jeff
Hej nie jesteś już z Elias'em?Do Jeff
Nie, a co?Od Jeff
Właśnie pieprzył się z jakąś laską w kantorku.Zabolało.
Do Jeff
Rozstaliśmy się ma prawo do tego.Od Jeff
Dobra okej a ty masz kogoś już?Do Jeff
Może i mam..Od Jeff
Szybka jesteś :*Do Jeff
Mów tak do Eliasa. Nie mam nikogo bo nadal kocham tego debila. Życz mu odemnie szczęścia, narazie.Ale ty jesteś głupia Em. Sama mu na to pozwoliłaś
- Em coś się stało? - spytała mnie Sophie.
- Nie - odpowiedziałam chowając telefon do kieszeni.
- Widzę przecież - powiedziała z troską w głosie.
- Po prostu.. - nie dokończyłam bo Alan, Brajan i Megan podeszli do nas.
- O której kończycie? - spytał Alan.
- Mamy spotkanie z Scott'em w sprawie zawodów po lekcjach więc tak o szesnastej - oznajmiłam.
- Jezu - przewrócił oczami Alan.
- Coś nie tak? - spytała Sophie.
- Chcieliśmy was wziąć na imprezę - odpowiedział Brajan.
- Czekaj co? Ja mam z tą szmatą gdzie kolwiek iść? - zmierzyłam wzrokiem Megan.
- Sama jesteś szmatą - wtrąciła się Megan na co ja się lekko zaśmiałam.
- Dobra dziewczyny ogarnijcie się - powiedział Alan.
- Przepraszam - powiedziałam do Megan.
- Wybaczam - odpowiedziała.
- Em możemy dokończyć naszą rozmowę? - spytała Sophie.
- Rozmowę o czym? - spytał Alan unosząc jedną brew do góry.
- Nie ważne - odpowiedziałam i odeszłam.- Emma poczekaj - usłyszałam głos Alana.
- Co? - spytałam ozięble.
- Co się stało? - spytał.
- Nic, co powinno cię interesować - odpowiedziałam.
- Zrobiłem coś nie tak? - spytał. Spojrzałam na jego usta. I tak pocałowałam go. Nie wiem czemu to zrobiłam, pozatym to był tylko pocałunek. Nic nie znaczący dla mnie.Alan
Martwiłem się o Emmę. Nigdy nie była dla mnie nie miła. Pobiegłem za nią. Szła bardzo szybko.- Emma poczekaj - powiedziałem podbiegając do niej.
- Co? - spytała chamsko nie patrząc na mnie.
- Co się stało? - spytałem zmartwiony i zdziwiony za razem.
- Nic co powinno cię interesować - odpowiedziała odwracając się tyłem do mnie.
- Zrobiłem coś nie tak? - spytałem na co ona się odwróciła. Stała bez ruchu przez kilka sekund. Ustała na palcach i pocałowała mnie. Właśnie całuję się z moją przyjaciółką. Odepchnęłem ją odemnie bo wiem, że będzie tego żałować. Pozatym dla niej ten pocałunek nic nie znaczy.- Emma nie możemy tak - powiedziałem odsuwając się od dziewczyny ta popatrzyła na mnie zmieszana.
- Przepraszam nie wiem co we mnie wystąpiło. Ja.. ja już pójdę - odeszła. Chciałem ją zatrzymać ale coś mnie powstrzymało. Wróciłem do Brajana.

CZYTASZ
Adult Life
Novela JuvenilBrakuje mi każdej imprezy, przyjaciół z którymi z niewiadomych względów nie utrzymuje już kontaktu, no po prostu tego wszystkiego. Ale czy wszystko potoczy się tak jak bym tego chciała? Najwyższe notowania #234 w fikcij dla nastolatków 19.12.2017