Rozdział 5

720 19 0
                                    

-Dla mnie pomysł żeby razem zamieszkać to tylko wymówka by być blisko ciebie.-powiedziała Sonia,gdy opowiedziałam jej wydarzenia minionego dnia.

-Masz rację, ale nie będę mu tego wytykać, bo się na mnie obrazi.

-Chodźmy na lekcję jeżeli nie chcemy wysłuchiwać kazania profesora Bellows'a na temat spóźniania.-obie wybuchłyśmy śmiechem, na samo wspomnienie.

-No to w drogę!

* po lekcjach*

Idę do domu z Sonią. Nagle słyszę, że ktoś do nas podbiega, więc szybko się odwracam i widzę Nataszę  Bellows, córkę profesora Adama.

-Hejka, Sonia, cześć Sabina. Wpadniecie na imprę do Nataniela za 2 godziny? Zero alkoholu, będą dorośli.

-Czemu nie? Co o tym myślisz Sab?-spytała Sonia

-Dziś nie mogę, jestem zajęta sprawami wa... rodzinnymi-prawie powiedziałam ''watahy", na całe szczęście w porę ugryzłam się w język, i dziewczyny niczego się nie domyśliły. Kiedy wróciłam do domu, szukałam mamy by zapytać, czy mogę iść do Nataniela z Teą. Oczywiście powiedziałam  dziewczynom, że nie pójdę, ale zmieniłam zdanie. W każdym razie mama obiecała powiadomić chłopców gdzie jesteśmy, żeby się nie martwili. Ojca nie ma w domu, bo pojechał na konferencję do watahy z wschodu, gdzie spotkać miał się z alfami wszystkich ważniejszych watah. Ma, na całe szczęście, wrócić dopiero za dwa dni. Nataniel  to spoko chłopak, ma dziewczynę, fajny dom i to czego tylko dusza zapragnie. Może jest przystojny, ale mam chłopaka, którego wybrało przeznaczenie.  Mam zamiar dobrze wypaść na imprezie, więc chcę wybrać coś ładnego.  Gdy kończyłam dobór ubioru, do pokoju wpadła...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hejka czytelnicy!

Wie ktoś kto wpadł do pokoju Sabiny?  Odpowiedzi piszcie proszę w komentarzach, tak samo jak pytania dotyczące opowiadania, ale też błędów w pisowni wyrazów. Mam pisać daty, godziny i ilość opublikowanych słów? Odpowiedzi w komach! Na zdjęciu jest Saratea jakby ktoś nie wiedział:)

Buziaki, Natolcia

Jestem zerem| W TRAKCIE KOREKTYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz