Jung wszedł na pięknie ozdobioną salę i od razu poczuł magiczną atmosferę tego miejsca.
Na jednej ze ścian wisiało kilka wielkich luster, dzięki którym pomieszczenie zdawało się być nieco większe niż w rzeczywistości. W wielkich oknach wisiały śliczne, fioletowe zasłony, a na stołach stały wazony z kwiatami w tym samym kolorze. Hoseok był pod wrażeniem i mimo, że obiecał sobie, że będzie się bawił najlepiej jak potrafi, to przez chwilę poczuł ukłucie smutku, patrząc na otaczające go, uśmiechnięte szeroko pary.
Punkt dziewiętnasta kilkanaście par rozpoczęło uroczysty taniec, otwierający ceremonię. Hoseok przyglądał im się zachwycony. Starał się ignorować to uczucie zazdrości, które cały czas było z tyłu jego głowy. Zagryzł wargę i kontynuuował oglądanie.
Kątem oka dostrzegł Namjoona, który zamiast podziwiać, stał z nosem w telefonie, za co dostał od starszego w żebra.
- Namjoonie! - Hoseok wysyczał przez zaciśnięte zęby.
- Wybacz - wyszeptał chowając urządzenie do wewnętrznej kieszeni marynarki.
~~~
Po tańcu przyszła kolej na przemowę dyrektora szkoły, która zdaniem Hoseoka trwała nieco za długo, bo do stołów mogli udać się dopiero o wpół do dwudziestej.
Razem z Namjoonem zaczęli szukać wizytówek ze swoimi nazwiskami. W końcu po paru minutach kręcenia się między stołami, znaleźli je stojące obok siebie i zajęli miejsca.
Kelnerzy roznosili pierwsze ciepłe posiłki, a w tle leciała cicha muzyka.
- Wszystko okej Hoseokkie?
- Jasne Nam, nie przejmuj się mną aż tak! - starszy zaśmiał się uroczo i poklepał młodszego po ramieniu.
Hoseok miał świadomość, że mógł przedstawić Namjoonowi najpiękniejszy ze swoich uśmiechów, a on i tak potrafiłby go rozgryźć. Najpewniej w jego oczach dostrzegł ten delikatny smutek, który mimo wszystko towarzyszył mu odkąd tutaj weszli.
- Chcę się upewnić, że dobrze się czujesz.
- Słuchaj Joonie. To jest też twój bal. Gdybym się źle czuł to dam ci znać, okej? Teraz się nie przejmuj. Jest kilka osób które też nie mają pary, to nic takiego, z nimi się pobawię.
- Okej, skoro tak mówisz...
- Hej, a z kim tak pisałeś podczas tańca?
Namjoon odwrócił na chwilę wzrok, po czym podrapał się po karku.
- Z mamą...
- Z mamą? - powtórzył zdezorientowany Hoseok.
- Taak, wiesz jaka jest...chciała żebym wysłał jej później nasze zdjęcie i w ogóle. Życzyła nam dobrej zabawy.
- Oh, no pewnie! Zrobimy jakieś fajne i jej wyślemy!
- Tak...um, jedzmy już bo wystygnie. Z resztą, po posiłku będą robić zdjęcia klasowe.
~~~
Było wpół do dziewiątej, kiedy Hoseok wrócił zdyszany na swoje miejsce. Przed chwilą poleciało kilka jego ulubionych piosenek pod rząd i nie mógł sobie odmówić wykorzystania okazji. Przez chwilę był w centrum uwagi, w końcu w szkole sporo ludzi wiedziało, że Hoseok świetnie tańczy i chętnie przyglądali się jego popisom. Pod koniec otrzymał nawet brawa.
Namjoon siedział akurat przy stole i rozmawiał z jednym z ich wspólnych znajomych, kiedy Hobi padł zmęczony na krześle obok. Każdy miał swoje limity.
- Widzę, że dobrze się bawisz Hoseok...
- Staram się - odparł rozkładając ręce.
Młodszy pokiwał głową w odpowiedzi.
- Uh, przepraszam was na chwilę. Mama znów dzwoni...za chwilę wrócę.
Wstając, Namjoon zrzucił przez przypadek marynarkę Hoseoka przewieszoną przez jego krzesło.
- Ej Joonie! Uważaj, w wewnętrznej kieszonce mam numerek do szatni, jak zginie to będę go musiał odkupić!
- Wybacz, wybacz, hyung! Wszystko jest okej! - zapewnił odwieszając część garderoby na miejsce, po czym szybkim krokiem wyszedł z sali.
•••A/N•••
Miałam wrzucić godzinę temu
ale
zasnęłam imsosorry
CZYTASZ
• starry night • yoonseok ✓
FanfictionHoseok pisał do przypadkowych ludzi z nudów, a Yoongi po prostu nie mógł zignorować tego, że ktoś o pseudonimie 'hope' napisał do niego w takim momencie. 231217 #14 w ff 170518 #1 w sope (!!!) 140718 #5 w yoonseok
