To uczucie kiedy czytasz autoresowe opowiadanie z boChaterką dla śmiechu, a po czasie dochodzi do ciebie, że Ci się podoba i myślisz co z tobą nie tak.
Może nie śmieszne.
Jak chcecie się pośmiać poszukajcie opowiadań o córce Artemidy.
Ostatnio jak czytałam takie żeby się pośmiać dziewczyna umiała zmieniać się w wilka i panowała nad wszystkimi żywiołami, Percy zachowywał się jak ostatni dupek, Annabeth chciała się ze wszystkimi bić, Nico jednocześnie był z Willem i z główną bohaterką (choć bardziej z boChaterką), która w jednym rozdziale potrafiła się zachwycać jaką są piękną parą i całować Nica, a cała historia w połowie zmieniła się w zmierzch.
A wy? Jakie opowiadanie zaraziło was rakiem?
Zostawiając boChaterki, mamy jakiś fanów Więźnia Labiryntu?
Niedługo wychodzi, albo już wyszła, ostatnia część filmu.
Ja idę w piątek na maraton w kinie, będą wszystkie trzy części. Wrócę w sobotę jakoś piąta lub szósta rano, ale warto nie spać cała noc. Tylko ja, film, moje najlepsze przyjaciółki, które powinny docenić, że wymieniłam je przed jedzeniem, i nachosy... Kocham nachosy.
CZYTASZ
Preferencje, Talksy PJ i OH
FanficTalksy, memy, preferencje prosto z Obozu Herosów. Wszystko co dotyczy PJ i OH.