8

189 6 0
                                    

Widziałam jak Sara rusza ustami ale nic nie słuszałam . Chciałam coś powiedzieć ale nie mogłam . Zastanawiałam się co się stało pomiętamłam tylko ciemność i potem coś w stylu wizji albo coś takiego cholera. Czułam się jak ryba która została wyciągnięta w wody .

- Co...co się stało ? - Spytałam ledwo przytomna na co opowiedziała mi głucha cisza . Przymknąłam oczy ale już nie mogłam ich otworzyć przekuwający ból w sercu myśłałam że ta już koniec . Ale nagle zebrały się siły których nigdy wcześniej nie czułam . Szybko otwrałam oczy i wstałam chwiewnym krokiem poszłam do łazienki . Zignorowałam to że wszyscy prubują mi pomóc . Weszłam do łazienki , podeszłam do umywalki obmyłam twarz  zimną wodą . Spojrzałam w lustro teraz zauważyłam że moja twarz jest blada jak u trupa . Sprzerażona zeczełam krzyczeć . Do łazienki wpadła przerażona Sara teraz zaczęłam słyszeć co sie dzieje wokoł mnie

-Eliz co sie dzieje ?- Spytala Sara

- Nie wiem - Odpowodziełam szczerze

- Coś jest nie tak Eliz musisz jechać  odpocząć od stresu do tego wszystkiego . Najlepiej juz teraz jedźmy do Willi wuja - Zaproponowała Sara

- Nie Sara ja musze przyznać że ostatnio czuję się zmęczona ostatnio ale nie mogę uciekać od  problemów .

- Eliz tobie jest coś . I to moze być coś poważnego musimy jechać do szpitala . - Zadecydowała i pomogła mi wyjść z łazienki

Sorki sorki sorki że taki krutki ale pisać dwie książki to nie jest łatwe . Ale obiecuję że nastepny bedzie owieele dłuższy . Jeszcze raz Sorry

ElizOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz