14

154 6 2
                                    

Jechałam z Ashtonem jeszcze 20 minut . Przez cały tan czas Ashton gadał , jakie kwiaty będzie mi kupywał , ile razy bedize mnie całował i inne miłosne rzeczy ktourych ja nie ruzymię . Gdy w końcu dojechaliśmy nanchronioną posesję Wuja , oczywiście nowy kturego Wuj zatrudnił i MI o tym nje powiedział . Nowy pytał się nas kim jesteśmy , i po co ku przyjechaliśmy . W końcu nie wytrzymałam tych pytań wysiadłam z samochodu , wyciagnęłam niej mój pistolet . Przyłożyłam mu go do czoła .

- Zawołaj tu Olivera , lub Lucasa , półgłku zrozumiano , jeśli jeszcze raz nie będziesz wiedział kim jestem . Obiecuje że od jutra będziesz wąchał kwaitki od dołu , a w najlepszym wypadku będizesz żebrał na ulicy . - Wysczłam przez zaciśnięte zęby .

-Eliz co ty robisz ? - Zapytał Luke . Luke był umięsnionym blondynem , który zawsze umiał mnei uspokoić , rozśmieszyć ja i wyprowadzić z równowagi . Gdy go ostatni raz widziałammiał 22 lata czyli teraz ma 24 . Kurwa ale on stary ! Zchowałam pistolet i odsunęła, się on głupka . Luke podszedł do mnie .

- Luke od kiedy on u nas pracuje ? - Zapytałam

- Nie wiwm chyba od przed wczoraj czy wczoraj - Powodział . Podszedł jeszcze bliżej i mnie przytulił -Jak sie za tobą ztęskinęla Młoda . - Powiedział oblręcając się wokół własnej osi . Luke był moim przyjacielem jak jeszce mieszkałam u Wujan.

- Luke ty staruchu , ile myśmy my się nie widzieli.? - Zapytałam , on wzruszym ramionami . - Kurwa nie ważna mam dwie wiadomości dobrą i złą . Najpierw zła masz mu wyjaśnić kim jestem bo nie mam ochotu znowu mu to tłumaczyć . - KrzwywiłM się razem z Lukiem - A dobra wracam do was ! - Krzyknęłam radośnie .

-Kochana ty moja wjeźdzaj i jak pogadarz z Wujem powiesz mi co się stało z moją mołą Eliz . - Powiedział naciskając guzik który otwiera bramę wjazdową . Wsiadłam do samochodu gdzie wciąź siedział Ash . Wjechała, już spokojnie na posesję i wybiegłam z samochdu .mWeszłam do domu gdzie panowała ciemność . Znałam tą Wille od "urodzenia" oczywiscie mówię w przeniśni . Skierowałam się do biura Wuja bez zaświecania niepotrzebnego światła . Po kilku minutach stałam przed dębowymi dzrwiami do gabinetu Wuja . Otzrworzyłam drzwi bez pukania , w biurze siedzieli sami męszczyźni których nie znałam .,

- A tak panowie zapomniałem wam przedstawić mojej corki i najlepszej w swoim fachu informatorki oraz .... - Przedstawił mnie Wuj ale nie było mu dane skonczyć .

- Ah tak Eliz Martins . Najlepsza obserwatorka i informatorka w całym kraju . miło mi panią poznać , Leon . Po prostu Leon -Przedstawił się mężczyzna około 20 nieźle ba jego ciało to same mięśnie chociaż mogę powiedzieć że jest perfekcyjnie umięśniony . Ma blond loki i błękitne oczy . Ujął moją rękę i złożył na niej lekki pocałunek . Co to kurwa skąd on się urwał ?! Dobra nie ważne ważne dlaczego tu są tylko faceci około 20 nie ma starszych ! Jeśli Wuj robi to co mi się wydaje to go chyba zamorduje . Nie nie zamorduję bo przecierz to mój Wuj i Ojciec . Uśmiechnęłam się miło i podeszłam do Wuja . Nachiliłam się nad jego ucho .

- Wuju jeśl robisz to o czym myślę to odchodzę - Szepnęłam mu do ucha . Wuj tylko spojrzał na mnie błagalnie . Ja posłałam mu sporzenie nie znkszące sprzeciwu . Wyprostowałam się i wypięłam piersi . -Panowie przepraszam że nie byłam od początku naszego zebrania ale czy kturyś z panów raczułby powiedzieć mi po co kurwa wy tu jeście ?! - Zapytałam nie chamsko ale tak jak zawsze odsywałam wszyskiech chlopaków kturych Wuj przyprowadzał . Połowa z zebranych skrzywiła się inwyszła . - Panowie jak by to powiedzieć ? - Powoedziałam chodząc ze spokojem bo pokoju i złapałam się za podbrudek . - Hmmm ... Może zacznę tak . - Powiedziałam spokojnie biorąc głęboki oddech . - Nie potzrebuje żadnego faceta a jeśli panom coś by nie posowało proszę napisać list do tego oto tu męszczyzny - Wskazałam na Wuja - ... który się ze mną nie nazaradził - Spiorunowałam go wzrokiem . - A teraz żegnam panów miło było poznać i żegnam . -Powiedziałam i wyszłam z pokoju . - Ashton ! - Krzyknęłam na cały głos . Po 2 minutach stał przy mnie .

ElizOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz