Godzina 5:00 rano
Po wstaniu z łóżka lekko obolała ruszyłam do łazienki. Napuściłam wody do wanny i nalałam trochę płynu o zapachu limonki by powstała piana.
Na szafkę położyłam ubrania. Przy odpowiedniej już ilości wody rozebrałam sie i weszłam do wanny. Zanurzyłam swoje ciało i zrelaksowałam sie. Po 40 minutowej kąpieli ubrałam się zrobiłam makijaż i włosy. Wzięłam telefon Justina do ręki i podeszłam do lustra robiąc sobie zdjęcie.
Spojrzałam jeszcze na ekran telefonu by sprawdzić godzinę. 7:00. No trudno , najwyżej będę nie wyspana. Zeszłam na dół do salonu i włączyłam mój ulubiony serial. Obejrzałam 3 odcinki po czym gdy stwierdziłam że jestem głodna i postanowiłam zrobić sobie i Justinowi śniadanie.Tym razem poczekałam na niego. Około godziny 9:00 usłyszałam jak schodzi na dół po schodach.
-Dzień Dobry kochanie -odezwałam się pierwsza dając mu buziaka w policzek.
-Dzień Dobry. O której wstałaś? - spojrzał na mnie biorąc do ust rogalika.
-O 5 rano chyba , Wzięłam kąpiel i pooglądałam telewizję.
- Czemu tak wcześnie... miałaś zły sen?
-Nie , poprostu tak sie przebudziłam. Mam pytanie- odłorzyłam swojego rogala na talerz i zaczęłam się trochę denerwować.
-Słucham- spojrzał na mnie swoim stanowczym wzrokiem.
-Mogępojechaćdziśdomiasta?-powiedziałam szybko na jednym wdechu.
-Kochanie powoli i spokojnie.
-Och...czy mogę pojechać dziś do miasta? - powiedziałam już nie co spokojniej .
-O ...przyznam że nie spodziewałem sie tego pytania. Ale myśle ,że tak. Będziesz mogła. Pod warunkiem ,że jadę z tobą.
-Na prawdę ?! Zgadzasz sie? - uśmiechnęłam sie i przytuliłam go z całej siły.- Nawet nie wiesz jak sie ciesze. Nigdy mi jeszcze nie pozwoliłeś na wyjazd na zakupy czy wyjścia do miasta.
-No tak ,ale teraz jest inaczej- uśmiechnął się i pocałował mnie czule.
-Kocham Cię.
- Kocham Cię. Idę się ubrać ,a ty poczekaj tutaj.2 godziny później byliśmy w centrum handlowym. Trzymając sie za ręce weszliśmy do jednego ze sklepów.Justin powiedział ,że mogę sobie wybrać co mi sie podoba a on poprostu za to zapłaci. Na początku trochę sie krempowałam i wybierałam nieco tańsze rzeczy ,ale potem się nieco zozkęciłam i nie brałam pod uwagę żadnych cen.
Po 3 h patrzenia na te wszystkie ubrania i kupowania ich, trochę zgłodneliśmy. Udaliśmy sie do kawiarni obok centrum i zamówiliśmy sobie coś do picia i jakiś deser. Kupiłam sobie mnóstwo rzeczy. Bluzki z długim jak i z krótkim rękawem,podkoszulki, spodnie,bielizne i coś seksi dla Jusa. Tu też chodzi o bielizne . Wcześniej wchodząc do H&M zauważyłam,że chłopak też sobie coś kupił ale to zobacze w domu. 10 min później dostaliśmy nasze zamówienia. Po zjedzonym pysznym cieście i wypitej kawie postanowiliśmy już wracać . Przy wchodzeniu z kawiarni niechcący kogoś szturchnęłam.-Przepraszam najmocniej-odwróciłam sie w stronę jakiejś kobiety Justin zrobił to samo .
-Nic nie szkodzi- kobieta odwróciła się ,a ja zamarłam łapiąc sie mocniej Justina.
-Mama?- wyszeptałam💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛 💛
No i jak wam sie podoba. Piszcie w komentarzach. I nie zapominajcie o gwiazdkach. Może jakiejś pomysły na kolejne rozdziały? ❤🎀💋
CZYTASZ
My Little
Fanfiction-Odwróć się do mnie tyłem! -N... nie... -wyjąkałam. -Sama sie o to prosiłaś.... ~₪~₪~₪~₪~₪~.~.~.·~₪~₪~₪~₪₪~₪~₪ Opowiadanie zawiera treści dla dorosłych .