"miesiąc później "
Razem z Justinem postanowiliśmy się przeprowadzić. Wybraliśmy miejsce nieco spokojniejsze na dom.
Wszystkie walizki i inne rzeczy są już na miejscu. Teraz jedziemy autem do nowego świata. Gdy zatrzymaliśmy się na podjeździe do garażu zaniemówiłam. Dom był przepiękny.
Wysiadłam z auta i już miałam naciskać klamkę, ale ktoś a konkretnie Justin wziął mnie ręce i otworzył drzwi. Od razu w oczy rzuca się ten piękny kolor szerego.Justin postawił mnie na ziemi i powiedział bym rozejrzała się po domu, bo on musi zadzwonić do kogoś z pracy. Weszłam wgłąb domu. Salon był miejscem według mnie pięknym.
Te duże okna, wielkie kanapy, światła na suficie. Skoro salon jest taki piękny to pewnie kuchnia tak samo,od razu ruszyłam w tamtą stronę.
Po obejrzeniu kuchni weszłam schodami na górę, by zobaczyć naszą sypialnię.
Otworzyłam drzwi i zaniemówiłam ponownie dzisiejszego dnia.
Ta sypialnia jest ogromna! -krzyknęłam w myślach. Znajdowały się tu jeszcze jedne drzwi jak mnie nic nie zmyli to pewnie jest to łazienka. Ale niestety myliłam się. To była garderoba.
Najbardziej zdziwiło mnie to że moich rzeczy było o wiele więcej. Zamyśleń wyrwał mnie głos Justina,który przytulił mnie od tyłu.-Podoba ci się dom? Tu zaczniemy nowe życie. -Wymruczał w moje włosy.
-Tak, bardzo. Wszystko tu jest takie piękne... I drogie.
-Ceną się nie przejmuj-przerwał mi.
-A mam tylko jedno pytanko?
-Ymmmm - zaczął całować mnie po karku przez co dostałam gęsiej skórki.
-Skąd tu się wzięło tyle rzeczy. Nie miałam tylu ubrań.
-No wiesz, trzeba trochę porospieszczać swoją dziewczynę. Dobra koniec tego gadania - warknął i zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć Justin przerzucił mnie sobie przez ramię po czym rzucił mnie na łóżko.
-Ale jeszcze nie obejrzałam łazienki - obraziłam się jak małe dziecko.
-Rrr....-warknął po czym zerwał ze mnie bluzkę, ściągnął spodnie i bieliznę. Gdy leżałam już cała nagusienka Justin wstał Zciągnął z siebie ubrania i wziął mnie na ręce jak malutkie dziecko. Chciałam coś powiedzieć ale :
-Ani słowa... -Powiedział juz lekko wkurzony. Okej chyba ktoś jest trochę niecierpliwy. Justin postawił mnie na ziemi po czym otworzył drzwi od łazienki.
Nalał wody do wanny po czym podszedł do mnie wziął na ręce i włożył do niej. Woda była naprawdę ciepła. Nic tylko relaks. Ale Justin chyba miał inne plany. Wszedł do wanny zaraz po mnie opłukał najpierw mnie potem siebie. Następnie zanim się obejrzałam wepchnął we mnie palca. Poruszał nim najpierw wolno a potem coraz szybciej i mocniej wkładając jeszcze jednego palca. Gdy chciałam już dochodzić Justin wyjął palce zanurzył głowę w wodzie, która była na wysokości mojej cipki. A potem już chyba wiecie język w wodzie i seks w łóżku.-______________________________-
Tak to był naprawdę krótki rozdział. Piszcie w komentarzach czy podoba wam się nowy dom no i oczywiście czy podoba wam się nowy rozdział. Liczę na gwiazdki. KOCHAM WAS
Mam do was również prośbę. Nie wiem czy widać zdjęcia tego nowego domu dlatego piszcie w komentarzach czy są czy nie.
CZYTASZ
My Little
Fanfiction-Odwróć się do mnie tyłem! -N... nie... -wyjąkałam. -Sama sie o to prosiłaś.... ~₪~₪~₪~₪~₪~.~.~.·~₪~₪~₪~₪₪~₪~₪ Opowiadanie zawiera treści dla dorosłych .