Rok później
-Czy ty Rose Anno White bierzesz sobie tego oto Justina Drew Biebera za męża ?
-Tak
-A czy ty Justinie Drew Bieberze bierzesz sobie Rose Anne White za żonę?
-Tak biorę.
-Tak więc ogłaszam was mężem i żoną. Możecie sie pocałować.Dwa miesiące później
Tydzień po ślubie urodziłam dziecko. Chłopca. Leo. Stałam się panią Bieber i teraz jesteśmy bardzo szczęśliwi. Od tamtej pory gdy w sklepie spotkałam moją mamę słuch po niej zaginął. Znalazłam prace w bibliotece obok domu ,a Justin wrócił do swojej firmy. Justin dba o mnie i o małego Leo. Obchodzi się z nami jak z jajkiem. Ale nie narzekam. Kocham go.
4 miesiące później
Leo ma już pół roku. Pomału uczy się chodzić . Dużo czasu opiekował sie nim Ryan, przyjaciel Justina. No i jego pierwszym słowem było imię Ryana. Żałujcie ,że nie widzieliście miny Justina. Bezcenna. Co przez ten czas się zmieniło ...poznałam rodziców Justina. Jego mama była na początku zła ,że nie było jej na ślubie . Ale na szczęście złość minęła gdy poznała wnuka.
Jutro wybieramy się na małą wycieczke nad morze . Justin trochę nas rozpieszcza ,ale cóż . Nie narzekam. Kocham go.
3 miesiące później
No i jestem znowu w ciąży . To już 3 miesiąc . Trochę poszaleliśmy z Justinem na tej wycieczce nad morzem . Kilka dni potem jak wróciliśmy do domu zaczęłam źle się czuć. Justin jest nadopiekuńczy i zawiuzł mnie do lekarza prawie że siłą. No i tak Leo będzie miał rodzeństwo. Ma już 9 miesięcy . I Rośnie jak na drożdżach. Sam już chodzi i mówi już podstawowe słówka.
6 miesięcy później
Płeć dziecka mnie nie zaskoczyła. Tym razem z Justinem będziemy mieli córeczkę. Myślimy o imieniu od kilku tygodni i nie możemy sie zdecydować. Polly albo Amy ,a babcia chce żeby się nazywała Mia . Sami już nie wiemy . Leo natomiast ma już rok i 3 miesiące . Sam chodzi ,mówi i rozrabia. Justin lata za nim i tylko sprząta. Dużo śmiechu z nimi. Jeszcze miesiąc i rodze .
2 miesiące później
21.04.2016 roku na świat przyszła mała Polly. Justin i ja jesteśmy tacy szczęśliwi . Mały Leo też cieszy się ,że ma siostrę.
Jakby nie patrzeć od narodzin minął miesiąc. Tym razem Ryan nie zajmuje sie dziećmi. Tak zdecydował Justin . Nie chce powtórki z rozrywki jak z Leo.
6 lat później
Polly-6 lat
Leo-7 i pół lat-Tato ona mi zabrała auto!
-A on mnie wyzywa od Szmata!
-Słucham ?! Kto cię tego nauczył Leo! -Justin podniósł głos i przerwał prace na laptopie.
-Ryan - odparł spokojnie chłopiec ,a Polly miała łzy w oczach. Justin wziął dziewczynkę na ręce i pocałował w czółko.
- Leo nie wolno ci tak mówić. Zrozumiano?- spytał Justin stanowczym tonem.
- Tak tato.
-A ty moja kruszynko musisz oddać auto brata . Dziewczynki nie bawią się samochodzikami - zwrócił sie do Polly .
-Okay tato- dziewczynka oddała zabawkę Leo i pobiegła do salonu ,a Leo zaraz po niej.
Justin westchnął i pokiwał głową ,a następnie wrócił do pracy.
Och jak ja ich kocham.9 lat później
Leo-16 lat
Polly-15 latPracuje ogólnie cały czas w bibliotece . Wiozę o 9 dzieci do szkoły ,a potem do pracy do godziny 13:40. Wracam do domu i gotuje obiad ,sprzątam, robię pranie , prasuje i tak dalej.
Dzieci dojrzewają . Grymaszą ,pyskują i doprowadzają Justina do szaleństwa. A to pierwsza dziewczyna Leo ,a to imprezy . A to Leo pijany wraca do domu. Ja jestem trochę bardziej cierpliwa. W jego wieku to normalne. Całe szczęście,że ma dobre stopnie w szkole. Polly to wzorowa uczennica. Zdarzyło się że poszła raz na imprezę z Leo ,ale Justina nie było bo był w delegacji. I całe szczęście ,bo było by po dzieciach. Żartuje . Ale był by zły . Bardzo.
Dzisiaj sobota . Dzień wolny . Polly siedzi w pokoju ,a Leo siedzi w salonie ogląda z Justinem mecz . Robiąc pranie zobaczyłam na podłodze w łazience prezerwatywę. I nie to ,że mnie to zaskoczyło ,ale uważam że moje dzieci są za młode na seks. Przez chwile myślałam że to Justina ,ale rozmiar się nie zgadza.
Szybko zeszłam na dół do kuchni i zawołałam Justina. Pokazałam mu prezerwatywę od razu gdy wszedł do pomieszczenia.
-No to prezerwatywa kochanie -popatrzył sie na mnie dziwnie .
-Tyle to ja wiem kochanie ,ale nie nasza- odparłam.
Justin przez chwile nic nie mówił. A potem chyba sie domyślił o co chodzi.
- Leo i Polly !!! W tej chwili do kuchni !- krzyknął Justin. Pierwszy do pomieszczenia wszedł Leo.
-Polly Bieber ty też !- powtórzył Justin.
- Możecie mi powiedziec co to jest ? - zwrócił sie do dzieci.
- No prezerwatywa.
-Brawo. A czyja? - popatrzył na każdego z nich.
-Nie moja -odparł Leo
-Polly ?
-No ...to moja - szepnęła
-Wow przynajmniej sie przyznałaś. Ale dziecko ty masz 15 lat .
-No i co z tego - Polly wzruszyła ramionami.
-Kochanie trzymaj mnie bo zaraz zwariuję. Czy zdajesz sobie sprawę z konsekwencji . A co jeśli zajdziesz w ciążę . Ja mam 37 lat nie chce być jeszcze dziadkiem.
-Tato spokojnie nie będziesz . Zabezpieczam się - Polly uśmiechnęła się i poklepała Justina po plecach następnie ruszyła w stronę swojego pokoju .
-No tato to ja nie musze ci się już tłumaczyć . Polly już wszystko powiedziała . Ja też mam to za sobą - Leo z uśmiechem też poszedł do swojego pokoju.A ja z Justin spojrzeliśmy na siebie ze zaskoczonymi minami. A potem ....a potem wylądowaliśmy w łóżku.
👑❤👑❤👑❤👑❤👑❤👑❤👑❤👑
CZYTASZ
My Little
Fanfiction-Odwróć się do mnie tyłem! -N... nie... -wyjąkałam. -Sama sie o to prosiłaś.... ~₪~₪~₪~₪~₪~.~.~.·~₪~₪~₪~₪₪~₪~₪ Opowiadanie zawiera treści dla dorosłych .