Wychodząc z klasy i tak samo z budynku szkoły, skierowałem się do parku, w którym nie ma zbyt wielu ludzi.
Nawet i dobrze.
Zapaliłem papierosa po czym wciągnąłem dym zatruwający mój organizm.
O to mi chodzi.
Usłyszałem po chwili kroki. Odwróciłem się i zobaczyłem przed sobą fanki.
Co mam zrobić z tym papierosem?!
Zgasiłem najszybciej jak się dało i wyrzuciłem za siebie. Wziąłem gumę, a nawet dwie i szybko je zacząłem rzuć.
-Martinus!!-zaczęły krzyczeć fanki.-
-Hej wam wszystkim!-powiedziałem z uśmiechem.-
Martinus, jak ty świetnie udajesz...
-Możemy autograf?-spytały.-
-Jasne!-powiedziałem.-
Po rozdaniu autografów i zdjęć postanowiłem iść do domu. Od razu na progu zostałem zasypany pytaniami od mamy.
-Martinus? Czemu nie jesteś w szkole?-zapytała.-
-Źle się czułem...-skłamałem.-
-To idź się połóż, a ja ci zrobię herbaty.-powiedziała.-
Nie kłam, Tinus.
CZYTASZ
you left me alone •zakończone•
Fanfic04.05.2018r. " -Zostawiasz mnie? - zapytałem stojąc w progu drzwi wejściowych.- - Tak, Martinus. Lepiej będzie, gdy zapomnisz o mnie.- powiedziała z głosem pełnym żalu.- - Ale... Tak się nie da- odpowiedziałem ze łzami w oczach.- - Żegnaj, Martinus...