15

245 24 2
                                    

Siedzę na kanapie, ale tą czynność przerywa mi dzwonek do drzwi. Gdy je otwieram widzę...

Noemi. Płaczącą i  trzęsącą Noemi.

-Noemi?!-krzyknąłem.-Co Ci się stało? Kto Ci to zrobił?-zapytałem.-

-Martinus wpuść mnie, proszę.-załkała dziewczyna.-

-Dobrze. Wchodź szybko.-powiedziałem stanowczo.-

To ty tak umiesz, Martinus?

-Noemi? Opowiesz mi co się stało?-zapytałem.-

-J-ja szłam do s-sklepu i on...-nie dokończyła, bo usłyszeliśmy kolejny dzwonek do drzwi.-

-Martinus to on!-krzyknęła Noemi.-

-Spokojnie. Nic Ci nie zrobi, jesteś tu ze mną i nie masz się czego bać.-uspokajałem w dalszym ciągu zrozpaczoną dziewczynę.-

Kolejny dzwonek.

-Noemi, powiedz mi co się stało?

-Chciał mnie  zgwał...-nie dokończyła.-

-Zabije go.-Wstałem z sofy i udałem się do drzwi wejściowych.-

-Nie, proszę nie rób tego!

-Ale ja Cię kocham, Noemi!-krzyknąłem po raz kolejny.-

Coś ty zrobił...

-Że co? Ty mnie kochasz...?-zapytała.-

-Zapomnij o tym.

-Ale ja też Cię kocham.-szepnęła.-

Ona mnie kocha?

Kolejny dzwonek i walenie do drzwi.

Podszedłem do dziewczyny i objąłem ją. Drżała ze strachu, a ja nie mogłem nic zrobić.

Nie cierpię, gdy ona cierpi.

Po piętnastu minutach nic już się nie działo.

W Bergen będzie bezpieczna.

you left me alone •zakończone•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz