~27~

858 26 1
                                    

Wstaliśmy po 14. Obudziła nas Emi pukająca do drzwi
E:
WSTAWAC!
J:
Emma... Za chwilę...- powiedziałam i spojrzałam na chłopaka, który jeszcze spał. Musiałam go obudzic. Usiadłam nad nim i z bliska wsptrywalam się w jego twarz, zbliżyłam do niego swoje usta i pocałowałam śpiącego blondyna. On gwałtownie otworzył oczy a gdy zobaczył mnie nad sobą pogłębił pocałunek. Chwycił mnie w talii i siłą przyciągnął mnie do siebie. Zaczęłam się śmiać
T:
Tak to ja mogę być budzony codziennie- puscil mi tzw. oczko

Wstałam, wybrałam ubrania na dziś i weszłam do łazienki. Później wszedł Martinus, ja w tym czasie zeszłam na dół

M:
O dzień dobry
E:
W końcu...
J:
Dzień dobry. Jedliście już?
E:
Tak. Zrobiłam spaghetti, dla was też jest- wytknęła mi język
M:
My idziemy dzisiaj do skeate parku, chcecie iść z nami?- do kuchni wszedł Tinus
E:
O właśnie! Chce nauczyć się czegoś jeszcze więc za chwilę wychodzimy.
J:
Ja nigdzie nie idę. Nie chce znowu zaliczyć gleby, jak ostatnio- zasmialam się.
E:
Okej to macie całą chatę dle siebie. My idziemy się ubrać, wpadniemy jeszcze po deski. Paa!- krzyknęła wychodząc z Marcusem
T:
Uuu, czyli mamy dom dla siebie. Co chcesz robić?
J:
Ty mój drogi najpierw coś zjesz.

Wyszłam z kuchni i udałam się do salonu. Rozłożyłam kanapę, położyłam się na niej i włączyłam tv.

Po chwili przyszedł blondyn. Położył się między moimi nogami, opierając głowę o moje kolano. Zaczęłam bawić się jego włosami. Chłopak chwycił za moje nadgarstki, odwrócił się na brzuch, twarzą do mnie i puścił. Lekko się podciągnął i położył brodę na moim brzuchu, z którego sekundę prędzej odgarnął koszulkę. Leżał tak wpatrując się we mnie swoimi pięknymi oczami. Próbowałam skupić się na filmie, ale nie da się gdy ktoś się na ciebie patrzy. znowu zaczęłam bawić się jego włosami. Jeździł palcem po moim brzuchu wpatrując się w niego. Kiedy chciałam zapytać o co mu chodzi odezwał się
T:
Vic...
J:
Tak?
T:
Chciałbym aby było juz tutaj nasze dziecko...- powiedział wskazując na mój brzuch- bardzo cię kocham- złożył pocałunek na moim ciele.
J:
Słodki jesteś- nachylilam się i pocałowałam go w czoło- też cię kocham, ale musimy jeszcze poczekać
Blondyn zaczął całować mój brzuch i się do niego przytulać po chwili jednak chwycił mnie za rękę, splótł nasz palce, pocałował mój brzuch ostatni raz i położył na nim głowę zamykając oczy. Gładziłam go po policzku, aby zasnął. Jednak nie udało mi się. Po chwili podniósł się i wczołgał na mnie, musnął lekko moje usta i położył głowę koło moje serca.
T:
Słyszę- powiedział cicho zafascynowany
J:
Co?
T:
Twoje serce. Słyszę jak bije. - podniósł głowę i uśmiechnął się
J:
Jesteś cudowny. Bije dla ciebie. Kocham cię.- chwyciłam go za policzki i pocałowałam
Blondyn położył głowę i zamknął oczy. Po kilkunastu minutach już spał. Spał jak dziecko, wyglądał przy tym uroczo.

Za kilka rozdzialow dostaniecie krótkie informacje dotyczące tej historii :)

Miłość nie wybiera || M.G. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz