XIX

1.4K 126 25
                                    

Nie wiedziałem, czy się śmiać, czy płakać, kiedy zobaczyłem Alexa pod choinką. Uśmiechnąłem się i odłożyłem prezent dla niego na szafkę, tak, żeby go nie zobaczył. Podeszłem do niego. Był taki uroczy i zaspany. Aaawww.

- Cześć Alex. -pomiziałem go po głowie, a on mruknął wlepiając we mnie zielone oczy.
- Czeeeść, kochanie. - kochanie... Ta... Ciągle trudno było mi w to wszystko uwierzyć. Tak szybko to się stało... A mimo to nie wyobrażałem sobie bez niego życia.
- Co tu robisz? - spytałem łagodnie.
- Jak to co? Jestem twoim prezentem na święta. Dzisiaj możesz ze mną robić co chcesz -czemu do głowy odrazu przyszły mi złe rzeczy?
- Więc trzeba cię rozpakować. - pocałowałem czule Aleksia i ściągnąłem z niego koszulkę. Patrzenie na jego rumieńce dodawało mi pewności siebie. Nie lubiłem jako jedyny być czerwony. Wiedziałem, że to tak nie ładnie w wigilię, ale nie mogłem się oprzeć. Zszedłem z pocałunkami coraz niżej. Na barkach poczułem ręce Alexa, a po chwili usłyszałem jego ciche jęki, gdy ssałem jego sutki. Wiedziałem, że się podniecił. Zazwyczaj zdarzało mu się to szybko. Odsunąłem się od chłopaka i przyjrzałem mu się uważnie. Tak, wyraźnie był podniecony, ale musiałem go zostawić w niedosycie. Chciałem zyskać chwilę czasu, by przygotować stół i resztę rzeczy. Wziąłem moje bubu na ręce i usadziłem na wózku. On posłusznie udał się w kierunku łazienki. Ja zawitałem w tym czasie w kuchni. Wyciągnąłem z lodówki nasze jedzonko i ustawiłem na stole. Długo nie wracał, więc zdążyłem schować prezent ode mnie pod choinką. Kiedy Alex wrócił, odprawiliśmy zacny rytuał wigili. Wiecie, modlitwy i tak dalej. Po jedzonku przyszedł ulubiony czas na prezenty. Zostawiłem na chwilę Alexa w kuchni i poszedłem do salonu. Miałem nadzieję, że mu się spodoba. Wróciłem do chłopaka.

- Alex?
- Tak?
- Wszystkiego najlepszego z okazji świąt - wręczyłem mu małe pudełeczko z kokardką, a chłopak je rozpakował.

-------
Co było w środku? Przekonacie się w następnym rozdziale. ;3; Przepraszam za moją ostatnio małą aktywność. Poprawię się T~T. Właśnie. Z racji, że mamy czas świąteczny w książce, to ja domagam się od was prezentów. Hehehe... Taka okrutna jestem. Nie no, a sprawa jest taka. Robię dwa konkursy, a zarazem jeden.

Chodzi o to, że wiem, że wielu z was lubi rysować. Więc robię konkurs na obrazek do tej książki. Zwycięzki obrazek trafi na okładkę. Można też zrobić okładkę do książki ^^ To wszystko. Czekam na zgłoszenia.

Niepełnosprawny// YaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz