Czuję ciepło... ogromne ciepło. Przekręcam się na drugi bok i o mało nie dostaję zawału. Tom leży i mnie przytula z wielkim bananem na twarzy. Co u licha? A tak... wczoraj... o cholera! J ja... ja mu wyznałam miłość i my... o ku... chu... cholera! J jak to się stało? N nie mam pojęcia. Nagle Tom pocałował mnie w czoło... to było urocze z jego strony. Zrobiłam się cała czerwona na co on się zaśmiał. Stał się jakoś tak bardziej... uroczy? Nie wiem...
- Heh... jesteś urocza jak się tak rumienisz skarbie. - Wymruczał mi do ucha podkreślając ostatnie słowo na co przeszedł mnie dreszcz. Jak on to robi?
- W wcale nie jestem u urocza... - Wymamrotałam o on się zaśmiał i poczochrał mnie po włosach. Czemu to takie miłe uczucie?
- Choć, zbieramy się na śniadanie. Edd pewnie się martwi czy coś i... - Nie dałam mu dokończyć bo przytuliłam się do jego pleców gdy chciał wstać.
- Ja nigdzie nie idę. - Wymruczałam stanowczo na co on prychną.
- Jesteś pewna? - zapytał a ja pokiwałam głowa. Nagle obrócił się w moją stronę, pocałował mnie i podniósł jak księżniczkę.
- C co ty wyprawiasz!? - Pisnęłam jak trzylatka a on mnie postawił na podłodze i znowu pocałował.
- Pomagam wstać mojej księżniczce. - Powiedział z wielkim uśmiechem. Jak ja go nienawidzę... nienawidzę go tak bardzo że aż kocham. Czy to w ogóle możliwe? Nagle poczułam na swojej twarzy jakiś materiał. To jego bluza... spojrzałam na niego pytająco.
- No co? - Zapytał a ja wzruszyłam ramionami i ubrałam jego bluzę. Jest ciepła i miła. Do tego ubrałam jeszcze moje spodnie i zeszłam z nim na śniadanie.
Gdy weszliśmy do kuchni od razu Edd oraz Matt zaszczycili nas pytającymi spojrzeniami. Tom się wyszczerzył i mnie pocałował na co Eddowi wyszły oczy z orbit. Gdy oderwaliśmy się od siebie zaśmiałam się na reakcję chłopaków. Tom położył rękę na moim ramieniu i zaczął mówić.
- Muszę wam coś powiedzieć.
- Musisz? - Spytałam odwracając się do niego przodem a on wywrócił oczami.
- Nie, nie muszę jeśli nie chcesz ale to ty im tłumaczysz. - westchnęłam i także wywróciłam oczami.
- Musimy wam coś powiedzieć. - Specjalnie podkreśliłam pierwsze słowo a tom się zaśmiał. Idiota... mój idiota.
- Ok. Rozumiemy nie musicie niczego tłumaczyć. - Powiedział Edd po czym uwięził nas w niedźwiedzim uścisku.
- Ej! Beze mnie miśka robicie?! Ja też chce! - Krzykną smutny Matt a my się zaśmialiśmy. Matt na ten "znak" podbiegł do nas i nas przytulił... ale za mocno i tym sposobem wylądowaliśmy na podłodze. Zaczęliśmy się śmiać jak opętani. Boże jak ja ich uwielbiam. Po krótkiej chwili turlania się na podłodze wstaliśmy.
- Ciesze się że moja mała kuzyneczka i przyjaciel są razem. - Mówiąc to Edd zrobił swoją minkę kotka. Wszyscy się zaśmialiśmy i usiedliśmy na miejscach przy stole by zjeść wspólnie śniadanko.
********************************
Hejo!
Starałam się napisać trochę dłuższy rozdział i chyba mi się udało.
Nie wiem... szczerze mówiąc mam nadzieję że powoli mi się udaje pisać je dłuższe.Przynajmniej się staram.
Do rzeczy, dziękuję za dużą aktywność pod rozdziałami.
Na każdy komentarz mordka mi się cieszy :3.
Tak po prostu mam.
Jeszcze raz dzięki i...
Do następnych części...~ Nikolciaczek
CZYTASZ
Nie zostawiaj mnie [ Tom x Reader ] Eddsworld
FanfictionChcesz zacząć nowe życie więc wprowadzasz się do swojego kuzyna.. Edda. Czy na pewno wszyscy cię zaakceptują? przekonaj się... Opowiadanie jest typu Tom x Reader z Eddsworld... mam nadzieje że się spodoba ^^ jak chodzi o wiek to ty masz 18 lat Edd i...