TO TYLKO PRZYJAŹŃ Zakończone 🤔

21. Nie Wiem Co Będzie Dalej

Przemyłem twarz zimną wodą.
Ona Musi Żyć.

*Piotrek.
- Piotrek przepraszam - Anka zaczyna
- spoko. Nie obraziłaś się?
Wiesz nie przywykłem do oglądania Martyny w takim stanie.
- wiem jak to jest
Weź wolne
- nie. Nie wiadomo ile to potrwa a ja potrzebuje zajęcia.
Na razie jakoś idzie.
Rodzice Martyny idą w naszą stronę.
- My musimy jechać. Jak coś to powiadom nas
- jasne
Mama Martyny mnie Przytuliła.
- trzymaj się.
- pa Piotrek
- pa
- dowidzenia
Poszli.
- jak nie rozwala auta to pod nie wpada. - stwierdzam
Poszedłem do Martyny.
- coś ty dziewczyno ze mną zrobiła?
Śpij śpij ja tam się odwdzięcze.
Tylko pamiętaj nie długo bo to nie zdrowo.
Wiem, że mnie Słyszysz.
Ty zła kobieto. Zawsze robisz wszystko na odwrót. Mimo to bardzo cię kocham. Już się chyba do tego przyzwyczaiłem.
Może wkońcu posprzątam w mieszkaniu. Zrobię wszystko bo dobrze wiesz, że jak Cię nie ma to nie mogę sobie znaleźć miejsca.
Dobra nie przynudzam
Jednym słowem po kilku dniach proszę mi się obudzić. Dobra to nie było jedno słowo.
Dałem jej wisiorek z połową serca do ręki. Drugą ja mam.
Pocałowałem ją w czoło.
- zawsze jestem przy tobie. Pamiętaj.
Wróciłem do bazy.
- o nie zabiła cię pytaniami - szef mówi na mój widok
- no nie.
- i nie zamierzam - Anka
- a co się stało? - Magda
- nic.
Widzisz, że tu siedzę - odpowiadam
- na pewno yhy
- dobra. Sala 6 na oiom.
Wszyscy poszli. Zostali tylko Adam, szef i Anka.
- masz chwilę - Adam
- amen
Usiadłem na kanapę.
Weszli.
- Piotrek...
- piękny widok?
-ciebie to bawi?
- nie. Ale wasze miny tak.
Tak wiem jestem potworem.
Jeszcze tu wejdzie i powie ta dam i mi czymś przywali. Mogę się założyć.
Patrzą na mnie.
- żartuję. - poważnieje - Tak naprawdę nie wiem co będzie dalej z nią.