Taehyung potarł twarz dłonią i westchnął ciężko. Jego farbowane, lekko kręcone jasne włosy pozostawały w nieładzie od dobrych paru godzin. Miał swoją pierwszą poważną sprawę i mimo że bardzo na taką czekał, nie spodziewał się, że będzie aż tak przerażająco dołująca. Żaden policjant, nawet z wieloletnim stażem, którego nie posiadał jeszcze blondyn, nie chciałby być na tym miejscu. Ale ktoś przecież musiał.
Okropny wypadek, w którym zginęło całkiem jeszcze młode małżeństwo, pozostawiając niespełna dwunastoletniego syna samego.
Pokręcił głową i zacisnął oczy. Musiał stanąć na wysokości zadania i, pomimo trudności, spojrzeć w twarz małemu chłopcu siedzącemu przed nim na niewygodnym krześle.
- Posłuchaj... - zaczął zachrypniętym głosem po czym odchrząknął.
Dzieciak wpatrywał się w mężczyznę zagubiony, nieco zdziwiony, ale przede wszystkim zasmucony, jakby wiedział co go czeka. Taehyung przygryzł mocno wargę, po czym wstał, okrążył biurko i kucnął przed ciemnowłosym chłopcem.
- Twoi rodzice na razie nie mogą do ciebie przyjść... do tego czasu możesz zamieszkać ze mną - spojrzał w jego brązowe, błyszczące oczka. - Jeśli chcesz, oczywiście.
Tae próbował się uśmiechnąć, jednak nie przychodziło mu to wcale tak łatwo. Kłamał dzieciakowi w żywe oczy.
Jego rodzice przecież nie wrócą.
×××
otworzyłam nowe konto i próbuje z nowymi treściami
to będzie mój pierwszy taekook, będę raczej próbować oswoić się z tematem ♡
jak ktoś ma jakieś uwagi czy coś to proszę pisać 😂
CZYTASZ
come back home × taekook
FanfictionJak wytłumaczyć twojemu dziecku, że już nie wrócisz do domu? lub Taehyung, młody policjant, zabiera do siebie osieroconego w wypadku samochodowym Jungkooka i zmaga się z problemami, które niesie za sobą nastoletni współlo...