Rozdział 20

1.9K 72 12
                                    

Obudziłam się w ramionach Cedrika. Spędziliśmy razem upojną noc. Było wspaniale. Nigdy nie czułam się tak jak wczoraj. Leżąc na jego nagim umięśniony torsie wpatrywałam się w jego delikatną twarz. Pocałowałam go w policzek i zaczęłam się ubierać. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej krótką falbaniastą spódniczkę i szary top crop.

 Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej krótką falbaniastą spódniczkę i szary top crop

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Usiadłam przy toaletce i zaczęłam się malować. Nałożyłam podkład i  korektor na twarz. Powieki podkreśliłam ciemnymi cieniami a usta pomalowałam czerwoną szminką. Gdy czesałam włosy zauważyłam, że Cedrik się na mnie patrzył. Odwróciłam się do niego i szeroko uśmiechnęłam.

- Dzień dobry- powiedziałam.

- Dzień dobry. Ładnie wyglądasz.- odpowiedział i uśmiechną się do mnie.

- Dziękuję.

Podeszłam do niego i namiętnie go pocałowałam. Odsuneliśmy się od siebie przez brak powietrza. Przytuliłam się do niego. A on cmokną  mnie w głowę.

- Zakochałem się w tobie Panno Riddle - powiedział czule Cedrik.

- Ja w tobie też Panie Diggory - odpowiedziałam mu i cmoknęłam go krótko w usta. Wyskoczyłam z jego mocnych ramion i zaczęłam kończyć makijaż.

- Ty mała...- nie dokończył gdyż ktoś zapukał w drzwi.

Podbiegłam do drzwi i delikatnie je otworzyłam by osoba za drzwiami nie  zobaczyła w jaki stanie jest Cedrik. Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam Harrego Pottera.

- Coś się stało?- zapytałam, powstrzymując się od śmiechu, ponieważ Cedrik co chwile mnie łaskotał po brzuchu.

- Możemy porozmawiać? Czy nie masz   czasu?- Harry zauważył, że śmiałam i zrobił zdezorientowaną minę.

Nagle Cedrik otworzył szerzej drzwi i wyskoczył w samych bokserkach by przywitać się z Potterem.

- Witaj Harry- powiedział donośnym głosie Diggory. Gdy to powiedział spaliłam takiego burak, że Harry to zauważył.

- To może pogadamy później. Okej?- powiedział speszony chłopak.

- Spotkamy się po zajęciach. Do zobaczenia Harry- powiedziałam i szybko zamknęłam drzwi. Spojrzałam na Cedrika gniewnym spojrzeniem.
Popatrzył na mnie i złapał mnie za rękę i położył mnie na łóżku po chwili zaczął mnie całować.
***
Siedzieliśmy z Cedrikiem i jego znajomymi przy stole puchonów.
Rozmawialiśmy na różne tematy. Cedrik zapoznał mnie z swoją przyjaciółką - Hanną Abbott.
Była miłą szczupłą blondynką. Hanna miała chłopak. Siedzieli razem cały czas. Chłopak miał na imię Summerby. Starał się o pozycję szukającego ponieważ Cedrik chcę zrezygnować. Niewiem dlaczego ale wybije mu ten pomysł z głowy. Jedliśmy budyń gdy nagle Cedrik wstał ze stołu i podszedł do mnie. Nie wiedziałam o co mu chodzi. Złapał mnie za rękę i zaczął mówić:

- Sireno czy zostaniesz moją dziewczyną?

- Tak!!- krzyknęłam i rzuciłam mu się na szyję.

Oderwaliśmy się od siebie a on wyciągnął za pleców małe pudełeczko. Daj mi go. Otworzyłam i zobaczyłam piękną kolię z białego złota z niebieskimi cyrkoniami.

 Otworzyłam i zobaczyłam piękną kolię z białego złota z niebieskimi cyrkoniami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Spojrzałam na niego a z oczy popłyneła mi łza. Przybliżył się do mnie. Starł łzę z mojego policzka i mocno pocałował. Wszyscy zebrani zaczęli klaskać i gwizdać. Wyciągnęłam naszyjnik i dałam go mojemu chłopakowi by mi go założył. Odwróciłam się a on włożył mi go na szyję. Po skończonym obiedzie poszliśmy razem na lekcje. Złapał mnie za rękę splótł nasze palce i razem przeszliśmy na korytarz. To był najlepszy dzień w moim życiu.
***
Po zajęciach postanowiłam się spotkać z Potterem. Nie wiem czego chciał ale warto zapytać. Wyszłam z zamku i zaczęłam iść się w kierunku błoni. Usiadłam na ziemi i czekałam aż Harry przyjdzie.

- Już jestem! Przepraszam za spóźnienie coś mnie zatrzymało - krzyknął chłopak a ja odwróciłam się mimo wolnie. Usiadła obok mnie.

- Więc... O co chodzi?- zapytałam zaciekawiona.

- Chce wiedzieć dlaczego mnie uratowałaś?

Bałam się tego pytania. Nie wiedziałam co miałam mu odpowiedzieć. Ale w końcu muszę mu coś powiedzieć.

- Nie mogłam tego zrobić Cedrikowi. Był by na mnie zły, że Cię nie wzięłam. W końcu Ty go wcześniej uratowałeś - odpowiedziałam mu na jednym tchu.
Szczerze to prawda. Ced mi mówił jak Harry rzucił na niego zaklęcie by nic mu się nie stało.

- Aaa... Dziękuję za ratunek. I gratuluję ci. Oby wam się dobrze układało -  powiedział i poszedł w stronę chatki Hagrida.

Siedziałam dłuższą chwilę przy jeziorze gdy nagle w oddali zauważyłam zielony błysk. Podbiegłam w kierunku światła. Gdy podeszłam bliżej moim oczom ukazał się...

~~~~~~~~
Jest kolejny rozdział 💞👌
Ten jest nie co dłuższy od poprzednich i chce się was zapytać czy chcecie takie dłuższe czy krótsze rozdziały??. Pisz cie w komentarzach i gwiazdkójcię ⭐⭐
                                               ♡Quenn♡

 

Córka Voldemorta [zawieszone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz