Čħçë ¢ịě ķõ¢ĥåć

88%[Ơbŕőť ö 180 ŝțõpņï]

Gdy już byłam dalej od szkoły zatrzymałam się byłam strasznie zmęczona. Teraz tak sobie pomyślałam czy nauczyciel Luck to zboczony człowiek takimi zawsze był miły. Zapomnijmy o tym tak będzie najlepiej ale jak!?

Godzine później...

Mama Mery: Alex! Jak wcześnie!
Ja: Jest 00:12...
Mama Mery: Ty to zawsze przynajmniej o 4:00 nocy wracałeś!? Wszystko dobrze?
Ja: Boże mamo To było w szkole a nie jakimś klubie tam zamykają wcześniej!!!
Mama Mery: Acha...dobrze dobranoc!
Ja: Dobranoc!

Nie chcę już z nikim nigdy rozmawiać. Chcę tylko teraz leżeć w łóżku o niczym nie myśleć... o nie jutro szkoła! Dlaczego musieli zrobić bal w niedzielę!?

Max:
Max: dobrego 13!!!!
Ja: Serio!?
Max: Tak dziś 13!
Ja: Nie o to chodzi Dlaczego musiałeś mnie obudzić!?
Max: Sorry dziś do szkoły?
Ja: Nie ale pewnie matka będzie mi kazać
Max: Ja nie idę do szkoły
Ja: To super Dobra ja kończę Pa

Gdy leżałam tak na łóżku i się nudziłam pomyślałam tak sobie jak ten bal mnie zmienił raz dobra miła dziewczynka a drugiego dnia przeklinająca kobieta co każdy prawie jej nie lubi no po prostu zwrot o 180 stopni!

Aaron:
Aaron: Hej pamiętaj o zakładzie!
Ja: Po co ty ze mną gadasz?!
Aaron: Bo lubię gdy się złościsz wtedy wychodzi ci to na cerę.

No i jeszcze super muszę z tym dupkiem codziennie odrabiać za niego lekcje. Ale Jezu tak tego nie będę na pewno robić bo Poco czy mi w ogóle groził?

Ja: Mamo!!!!!!
Mama Mery: Tak!?
Ja: Mogę nie iść do szkoły? Wczoraj była impreza nogi mnie bolą jak oszalałe!!
Mama Mery: Dobrze ale ostatni raz nie idziesz do szkoły!
Ja: Ok kocham!

Kate:
Kate: Alex chcesz żebym ci wybaczyła!?
Ja: O raczyła mnie odblokować!
Kate: Chcesz się kłócić znowu!?
Ja: No chcę żebyś mi wybaczyła
Kate: Zrywam z Davidem a ty robisz tak żeby Aaron we mnie się zakochał!
Ja: Spoko to nara!
Kate: Dzięki papa

Zapowiada się superowy dzień Muszę się zakochać Aarona w Kim i jeszcze z Kate jeżeli ten chłopak mnie chociaż trochę lubi to niech w nich się zakocha!