Čħçë ¢ịě ķõ¢ĥåć

78%[Spanie życia]

Ja: Co się szczerzysz!?

Aaron: Bo mogę!

Ja: Otwieraj drzwi grubasie!

Aaron: Kto tu jest grubasem?

Ja: Otwórz tę drzwi jeśli chcesz żyć

Nagle zaczął do mnie się przybliżać! Wiedziałam jakie ma zamiary...ale brakowało mi bliskości do Aar...znaczy co ja gadam! Zanim zdążyłam cokolwiek zrobić już mnie całował.

Aaron: Kira 0 Aaron 1!

Ja: Co ty pieprzysz!?

Aaron: Poddałaś mi się

Ja: Otwieraj drzwi!

Aaron: I kto tu kogo kocha?

Ja: A zobaczysz że będę mieć więcej punktów od Ciebie w twojej zasranej grzę!

Aaron: Ach tak!? To w poniedziałek za szkołą!

Ja: Stoji!

Nie wiem czemu to zrobiłam...ale trudno nie mogę się poddać! Mam nadzieję że to nie będzie zasrana gra...a tak w ogóle kupy nie zrobiłam ach...

Natasha: Kira...co tak byłaś długo w łazience?

Ja: Długa kupa...

Jake's: Film właśnie się skończył!!!

Ja: Co!? Jak się skończył!?

Rose: Alice była jednak w ciąży i zamordowała męża

Maggie: Dobra spać trzeba!

Max: Dopiero 23:00!

Ja: Nie narzekaj Max przyszłeś w gości!

Aaron: Ominęło mnie coś?

Natasha: Tak idziemy spać...

Rose: Ja śpię z Maggie!

Max: A ja z Natashą! Znów jesteśmy razem!

Jake's: Aaron...śpij z Kirą ja wolę dziewczyny

Ja: Co kuźwa!?

Maggie: Chyba że chcesz spać na podłodze ale lepiej nie! Bo wierz zima a u nas na noc zamykają klimę

Aaron tylko na mnie się gapił! Że niby mam spać z tym dupkiem!? Cały czas będzie mnie dotykał ale trudno...wiedziałam żeby nie przychodzić!

Maggie: Dobra a tu wasz pokój!

Ja: Jedno łóżko!?

Maggie: Tak? Myślisz że mam milion łóżek?

Aaron: Dobra dziękujemy pa!

Spojrzałam tylko na Aarona myśląc Co on kombinuje. Usiadłam na łóżko ocenić czy jest wygodne. A Aaron zaczął zdejmować koszulkę!?

Ja: Hej hej...co ty robisz?

Aaron: Nie śpię w bluzce jest mi za gorącą

Ja: Ostrzegam nie dotykaj bo zabiję!

Położyłam się na łóżku i przykryłam kołdrą. Aaron zrobił to samo już myślałam że będzie dobrze. Ale tak musiał się czepnoć.

Aaron: Psss...Kira śpisz?

Ja: Nie śpię bo mnie obudziłeś skurwielu!

Aaron: Nie drzyj się! -odwrócił się tak że patrzyłam mu prosto w oczy.

Ja: Aaron...

Aaron: Ciii...

Ja: Ale Aaron!

Aaron: Spokojnie!

Ja: Ja...

Aaron: No dobra co wreszcie!?

Ja: Ja...czuję dym!!!!