Harry: Wiesz...tak sobie pomyślałem
Ja: Ychy...tak tak? -nagle wbiedły Meggie i Rose.
Rose: Kira! Ty żyjesz!!!!
Maggie: Tak się martwiliśmy!
Rose: A nie uwierzysz jakie mamy dla ciebie newsy o Nataszy i Maksie!
Maggie: W ogóle to niech ci sami opowiedzą. A tak przy okazji przeszkadzamy wam?
Harry: Nie nie miałem już wychodzić to pa Kira...
Ja: Pa -Harry wyszedł z pomieszczenia.
Dziewczyni patrzyli się tylko na mnie z uśmiechem. I robili "te" miny...ach jak ja ich nie cierpię. Czy oni myślą? Nie...
Rose: Kira ma chłopaka!!!
Ja: Cicho!!!!
Maggie: A co? Aaron tak śpi!
Rose: Kira ma chłopaka!!!!!
Ja: Harry to nie mój chłopak!!!
Maggie: Harry? Ciacho... -Rose popatrzyła na nią z pogardą.
Rose: Wracamy już chodźcie!
Maggie: Zła?
Rose: Kira idziesz?
Ja: Za chwile dołączę -Maggie i Rose wyszli.
Aaron...nie wiem co mam już myśleć. Poznałam Harrego świat nabrał lepszych barw. Nienawidzę Cię Aaron ale nie wiem dlaczego kocham Cię ale tej miłości powiedzieć nie mogę.
Ja: Zdrowia... -udałam się do wyjścia.
Na drodze spotkałam Harrego...
Harry: Kira! Jak tam uciekasz już?
Ja: Tak...chcę spotkać już swoich przyjaciół
Harry: Pewnie to świetna paczka?
Ja: Supernowa...często jest tam jakaś drama
Harry: Muszę kiedyś ich poznać
Ja: Teraz znami jedź!
Harry: Wiesz co...i tak mam teraz wolne mogę jechać! -poszkoczyłam nawet z radości
Ja: Super! Pojedziesz z nami! -złapałam Harrego za rękę i zaprowadziłem do pojazdu.
Było dość daleko nasz dom od szpitala. I podróż była strasznie długa. Ale mi to nie przeszkadzało bo przez całą drogę śmiałam się z wszystkiego wraz z Harrym.
Rose: I jak wam układa się w związku?
Ja: Nie jesteśmy razem... -zrobiłam się czerwona.
Maggie: I tak będziecie razem...
Ja: Co mówiłaś Maggie?
Maggie: Nic...
Jakiś czas później w samochodzie...
Ja: Mamo...dlaczego w tym samochodzie jest tak zimno!?
Mama Mery: Bo środek zimy?
Ja: To włącz klimatyzację!
Mama Mery: Zepsuta...
Harry: Jeśli Ci zimną masz moją kurtkę
Ja: Nie trzeba...
Harry: Widzę że Ci zimną...
Ja: Będzie wtedy Ci zimno...
Harry: No dobrze więc muszę ogrzać nas obu... -wtedy Harry mnie przytulił.
CZYTASZ
Čħçë ¢ịě ķõ¢ĥåć
Roman pour AdolescentsKiedy myślisz że już nigdy nie spotkasz swojego wroga a ON powraca. I rozwala twoje życie psychicznie i fizycznie. Ale czy zawsze muszą być wrogami...? Ona ten związek traktuje jak jeden żart...ale czy na długo? Za to on zaczyna coś do niej czuć...c...