*Perspektywa Lilii*
Zostały jeszcze dwa tygodnie do wakacji. Było gorąco więc ubrałam czarne dżinsowe spodenki, czarną koszulkę i koszule w czarno-białą kratę zawiązałam przy pasie. Zeszłam do jadalni gdzie mama czekała już za śniadaniem dla wszystkich.
-Cześć córciu, jak się spało?- Zapytała jak zawsze uśmiechnięta.
-Dobrze.- Odpowiedziałam odwzajemniając uśmiech.
-Słoneczko możesz zawołać swoich braci i ojca na śniadanie ?- W sumie nie zdziwiło mnie to pytanie bo codziennie muszę budzić wszystkich mężczyzn w naszym domu.
-Jak zawsze.- Zaśmiałam się i wyszłam na górny korytarz. Waliłam po kolei do każdych drzwi i krzyczałam- MAX ... DYLAN... ARON... HARRY... TATO – Jak zawsze ja zjadłam całe moje śniadanie razem z mamą, a chłopacy przyszli gdy skończyłyśmy. Do szkoły poszłam na nogach a przed nią spotkałam naszą grupkę znajomych. Należeli do niej Logan, (Blondyn o niebieskich oczach, wysoki i umięśniony, Beta) John (szatyn o piwnych oczach, wysoki i umięśniony, Beta) i Emma (ruda o zielonych oczach, wysoka, moja Beta). Często się droczyliśmy i obrażaliśmy ale nigdy się na siebie nie złościliśmy.
Zawsze po szkolę uczyłam się i biegałam. Tego dnia pobiegłam jak zawsze (w postaci wilka) Nad jezioro, które znajdowało się w środku lasu. Zawsze jestem tam sama, lecz tym razem spotkałam tam zakapturzonego chłopaka. Siedział on na skale wpatrując się w jezioro. W pierwsze dwa dni mnie nie zauważał lecz w końcu mnie zobaczył jako wilka. Gdy tylko mnie zauważył uciekłam. Codziennie gdy przychodziłam nad jezioro on tam był i coś rysował w swoim notatniku.
Po tygodniu obserwowania chłopaka coś zaczęło mnie do niego ciągnąć i postanowiłam do niego podejść ...
Mam nadzieję że Prolog się spodobał. Zaczynamy nową książkę, i mam nadzieję że będzie taka jak poprzednia albo lepsza :)
CZYTASZ
Więzy Przeznaczenia: Nowa historia
WerewolfTa książka jest kontynuowaniem mojej poprzedniej książki Więzy Przeznaczenia. Ta część opowiada o problemach z którymi musi zmierzyć się córka Celesti i Alexa czyli Lilia.